Brak wynagrodzenia prezesa to nie przychód dla spółki

Spółka, która nie przyznała wynagrodzenia prezesowi, nie uzyskuje z tego tytułu przychodu, jeśli jest on jej udziałowcem.

Publikacja: 05.04.2016 18:19

Brak wynagrodzenia prezesa to nie przychód dla spółki

Foto: 123RF

W wielu spółkach członkowie zarządu pełnią swoje funkcje za darmo. Fiskus twierdzi wtedy, że świadczone przez nich usługi są nieodpłatnym przysporzeniem na rzecz firmy. Powinna więc naliczyć przychód na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT. Sytuacja się zmienia, jeśli członkiem zarządu jest wspólnik. Działa on w swoim interesie, ma przecież prawo do udziału w zysku. Nie można więc uznać, że świadczenie jest nieodpłatne. Takie wnioski można wyciągnąć z niedawnej interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie.

Wystąpiła o nią spółka, której udziałowcami są małżonkowie. Prezesem jest mąż, a żona prokurentem. Za pełnienie tych funkcji nie pobierają wynagrodzenia.

Spółka zapytała, czy uzyskuje z tego tytułu przychód z nieodpłatnych świadczeń (który należy opodatkować). Twierdzi, że pełnienie wymienionych funkcji nie jest darmowe, ponieważ udziałowcy mają prawo do uzyskania w przyszłości korzyści majątkowej w postaci dywidendy.

Fiskus przypomniał, że w prawie podatkowym pojęcie nieodpłatnych świadczeń rozumie się szeroko. Obejmuje ono wszystkie zdarzenia prawne i gospodarcze, których skutkiem jest nieodpłatne (tj. niezwiązane z kosztami lub inną formą ekwiwalentu) przysporzenie w majątku, mające konkretny wymiar finansowy. Nieodpłatnym świadczeniem jest zdarzenie, którego następstwem jest uzyskanie korzyści kosztem innego podmiotu, tj. korzyść majątkową ma otrzymać tylko jedna strona.

Ten warunek nie jest spełniony, gdy wykonujący świadczenie uzyskuje albo ma uzyskać w przyszłości wzajemnie jakieś inne przysporzenie majątkowe. I tak właśnie jest w opisanej sprawie. Wspólnikowi z tytułu posiadania udziałów w spółce kapitałowej przysługują bowiem określone prawa majątkowe, w szczególności do dywidendy czy też do otrzymania majątku spółki w razie jej likwidacji. Oznacza to, że nieodpłatne (bez wynagrodzenia) zarządzanie spółką może przynieść wspólnikowi wymierne korzyści ekonomiczne.

Reasumując, prezes zarządu lub prokurent mimo braku „bezpośredniego" wynagrodzenia otrzymują inne korzyści. W takiej sytuacji nie ma mowy o braku ekwiwalentności. Nie powstaje więc w spółce przychód z nieodpłatnych świadczeń (interpretacja nr IPPB6/4510-57/16-3/AK).

Takie właśnie stanowisko potwierdza też wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku (sygn. I SA/Gd 949/09), w którym czytamy: „Świadczenie otrzymane przez podatnika-spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, w postaci pełnienia przez wspólnika tejże spółki funkcji prezesa lub członka zarządu bez wynagrodzenia – w sytuacji gdy spełniający uzyska lub ma uzyskać w przyszłości wzajemnie pewną korzyść majątkową (w szczególności tzw. dywidendę) – nie jest nieodpłatnym świadczeniem w rozumieniu art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych".

W wielu spółkach członkowie zarządu pełnią swoje funkcje za darmo. Fiskus twierdzi wtedy, że świadczone przez nich usługi są nieodpłatnym przysporzeniem na rzecz firmy. Powinna więc naliczyć przychód na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT. Sytuacja się zmienia, jeśli członkiem zarządu jest wspólnik. Działa on w swoim interesie, ma przecież prawo do udziału w zysku. Nie można więc uznać, że świadczenie jest nieodpłatne. Takie wnioski można wyciągnąć z niedawnej interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów