Potwierdza to interpretacja Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) z 22.02.2019 r. (0114-KDIP2-2.4010.629.2018.2.AS).
Czytaj także: Ceny transferowe: uproszczenie dokumentowania transakcji podmiotów powiązanych
W przedmiotowej sprawie podatnik płacił powiązanemu kontrahentowi za udostępnione w formie licencji prawa do własności intelektualnej. Po późniejszej analizie modelu cen transferowych pod kątem zasady ceny rynkowej strony uznały, że w wyniku przyjętego pierwotnie mechanizmu rozliczeń zysk z transakcji pomiędzy ww. podmiotami był alokowany nieprawidłowo (licencjodawca otrzymywał zbyt niskie wynagrodzenie). W celu spełnienia wymogów zawartych w przepisach o cenach transferowych, strony postanowiły skorygować dotychczasowe obciążenia, doprowadzając do właściwej alokacji zysku. Podatnik uznał, że korektę wynikającą z takiego zdarzenia należy rozpoznać „wstecz", jako wynikającą z oczywistej omyłki, która nastąpiła w momencie pierwotnego ustalania ceny. Zdaniem podatnika, już pierwotne rozliczenie zawierało błąd, dlatego powinno ono zostać skorygowane.
Dyrektor KIS nie zgodził się z tym stanowiskiem. Jego zdaniem, przyczyną nieprawidłowości były założenia, na których oparto metodologię kalkulacji wynagrodzenia, a nie błąd rachunkowy lub inna oczywista omyłka. Mimo, że podatnik dokonał pierwotnie błędnej analizy funkcjonalnej transakcji i stosował algorytm rozliczeń, który w nierynkowy sposób alokował zysk pomiędzy strony transakcji, to jednak „na moment ujmowania (...) faktury pierwotnej w kosztach uzyskania przychodów, wynagrodzenie było ustalone w sposób właściwy, a więc faktura pierwotna w sposób właściwy dokumentowała rozliczenie (...)". Tym samym, w ocenie organu, źródeł korekty nie można łączyć z omyłką lub błędem rachunkowym. Powinna zatem być rozpoznawana „na bieżąco", czyli w momencie otrzymania dokumentu korygującego.
Komentarz eksperta
Mariusz Kozłowski, starszy menedżer w zespole cen transferowych EY