Koronawirus: nie czekaj na ustawę antykryzysową, korzystaj z ulg dostępnych już teraz

Uratować biznes mogą negocjacje ze skarbówką, urzędem gminy i pracownikami – mówią eksperci.

Aktualizacja: 01.04.2020 06:46 Publikacja: 31.03.2020 20:05

Koronawirus: nie czekaj na ustawę antykryzysową, korzystaj z ulg dostępnych już teraz

Foto: Adobe Stock

Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania proponowaną przez rząd tarczą antykryzysową. Krytykują brak szerokich zwolnień z danin (we wtorek Sejm odrzucił poprawki Senatu dotyczące m.in. zwolnienia firm z zaliczek) oraz elestycznych procedur.

– To wygląda na żart. Ten, kto będzie chciał skorzystać z tarczy, utonie w biurokracji – mówi Przemysław Ruchlicki, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej. Podaje przykład dofinansowania do wynagrodzeń pracowników. – Problemem są skomplikowane wymogi formalne. Część firm zrezygnuje z ubiegania się o pomoc, bo trudno im będzie uzyskać informację, jak złożyć wniosek i do którego urzędu go skierować.

Dlatego eksperci radzą, by już teraz, niezależnie od tarczy antykryzysowej, korzystać z dostępnych możliwości.

– Obowiązujące przepisy przewidują wiele rozwiązań pozwalających poprawić płynność finansową. Przedsiębiorcy korzystają teraz najczęściej ze składania wniosków o odroczenie terminu płatności podatku lub rozłożenie na raty – mówi ekonomista Paweł Lewandowski, który zajmuje się doradztwem biznesowym. Podkreśla, że takie pismo powinno trafić do urzędu przed terminem zapłaty daniny, bo potem przekształci się ona w zaległość. Wówczas można się starać o umorzenie zaległości.

Czytaj także:

Koronawirus: wstrzymanie zaliczek na PIT od wynagrodzeń w ustawie antykryzysowej

Termin na złożenie PIT przedłużony do 31 maja

Instrukcja dla urzędów

– Warto też wnioskować o zwrot VAT i o uwolnienie środków z rachunku VAT, na który trafia kwota podatku w wyniku stosowania podzielonej płatności – mówi Lewandowski.

Ministerstwo Finansów przygotowało wytyczne dla urzędów skarbowych w związku z epidemią. „Pomoc dla podatników jest priorytetem. Wnioski ulgowe, ale również zwroty podatków, szczególnie zwroty VAT czy zwalnianie rachunków split payment, są rozpatrywane w pierwszej kolejności" – podaje resort.

Mecenas Jarosław Ziobrowski, adwokat i partner w kancelarii Kurpisz Ziobrowski, chwali, że to dobry sygnał, ale wytyczne powinny być bardziej konkretne.

– Zwykle wnioski o przesunięcie terminu płatności rozpatrywane są od miesiąca do dwóch w skomplikowanych sprawach. Na czas epidemii trzeba ustalić przyspieszony termin – dodaje. Podpowiada, że w uzyskaniu pozytywnej decyzji urzędu pomoże szczegółowe przedstawienie sytuacji firmy. Przedsiębiorca powinien wykazać, w jaki sposób epidemia zachwiała jego płynnością finansową, i przedstawić potwierdzające to dokumenty. Wiele zależy od branży. Największe szanse na umorzenie mają te firmy, które ucierpiały najbardziej, np. turystyczne czy gastronomiczne.

Mecenas Jacek Matarewicz, adwokat z Kancelarii Ożóg Tomczykowski, obawia się jednak, że urzędy wykorzystają trudną sytuację do przedłużania terminu wydawania decyzji. Na razie przedsiębiorcy, którzy złożyli wnioski zaraz po rozpoczęciu kryzysu, są proszeni o ich uzupełnienie.

– Urzędy skarbowe wzywają ich, by uprawdopodobnili spadek przychodów w związku z koronawirusem – mówi mec. Matarewicz.

Paweł Lewandowski podpowiada, że firmy mogą się starać także o odroczenie zapłaty podatku od nieruchomości (jest pobierany przez gminy).

– Często podejście samorządów jest pozytywne. Zależy im na lokalnym biznesie – mówi.

Trzeba się dogadać

Duże znaczenie ma teraz współpraca z kontrahentami, którzy też mają problemy z płynnością.

– Tu liczy się wola porozumienia. Można np. umówić się na odroczenie zapłaty – mówi Lewandowski.

Przemysław Ruchlicki radzi też, by przedsiębiorcy, nie czekając na rozwiązania ustawowe, sami ustalili z pracownikami zmianę warunków zatrudnienia.

– Doświadczony pracownik to skarb, szczególnie gdy trzeba będzie na nowo rozkręcać biznes. Dlatego, by uniknąć zwolnień, warto wynegocjować czasową obniżkę wynagrodzeń czy pracę w mniejszym wymiarze – mówi.

Izabela Andrzejewska-Czernek radca prawny, wspólnik w Kancelarii Vinci & Vinci

Sytuacja kryzysowa to sprawdzian umiejętności prowadzenia dialogu – zarówno przez podatników, jak i przez organy administracji podatkowej. Pismo Ministerstwa Finansów skierowane do organów w tej sprawie powinno tym razem pomóc, ponieważ upraszcza procedurę postępowania w przypadku ulg w spłacie podatków i jednoznacznie wskazuje, że celem jest ratowanie przedsiębiorców i pomoc im. Co podatnicy mogą zrobić już teraz, nie czekając na tarczę? Wykorzystać wszystkie możliwości, które daje od dawna obowiązujące prawo. Zwrócić się do swojego organu o ulgę w spłacie podatków, o zwrot VAT. Sprawdzić, co oferują władze lokalne – nawiązać z nimi kontakt. Podatki i opłaty lokalne są poważnym obciążeniem przedsiębiorców, które można złagodzić.

Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania proponowaną przez rząd tarczą antykryzysową. Krytykują brak szerokich zwolnień z danin (we wtorek Sejm odrzucił poprawki Senatu dotyczące m.in. zwolnienia firm z zaliczek) oraz elestycznych procedur.

– To wygląda na żart. Ten, kto będzie chciał skorzystać z tarczy, utonie w biurokracji – mówi Przemysław Ruchlicki, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej. Podaje przykład dofinansowania do wynagrodzeń pracowników. – Problemem są skomplikowane wymogi formalne. Część firm zrezygnuje z ubiegania się o pomoc, bo trudno im będzie uzyskać informację, jak złożyć wniosek i do którego urzędu go skierować.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a