Ekspertka wskazała, że występ celebryty zaproszonego na spotkanie często ma podkreślić zasobność i szczególną pozycję przedsiębiorstwa, w związku z czym wydatek poczyniony na ten cel mieści się wyłącznie w pojęciu reprezentacji.

Są jednak przypadki, w których wydatki te można uznać za koszty. Taka sytuacja będzie miała miejsce kiedy oprócz występu artysta np.: zareklamuje produkt bądź będzie konferansjerem. Wówczas uznaje się, że bierze czynny udział w organizacji imprezy, promowaniu produktu czy wizerunku firmy, a więc jego obecność ma na celu wprost uzyskanie przychodu.

Wydatki poniesione na zaproszenie osoby towarzyszącej kontrahenta mogą zostać zakwestionowane przez fiskus. Osoba towarzysząca nie ma bowiem bezpośredniego wpływu na decyzje biznesowe kontrahenta.

Doradca wskazuje, że w chwili obecnej bezspornymi kosztami uzyskania przychodu podczas organizowania eventów są m.in. catering, ochrona, koszty dojazdu oraz noclegu kontrahentów. Warunkiem koniecznym jest jednak, aby całe przedsięwzięcie miało na celu uzyskanie przychodu. Obecne przepisy i interpretacje pozwalają również zaliczyć do kosztów wizytę z kontrahentem w restauracji.

- Jeśli fiskus zakwestionuje jakiś wydatek to warto sprawę skierować do sądu – sugeruje ekspertka. Sąd sformułuje określenie, że reprezentacja nie jest pojęciem zdefiniowanym i to czy dany koszt będzie kosztem reprezentacji należy określić indywidualnie w każdym przypadku.