– Z ostatnich orzeczeń sądowych wynika, że drogie prezenty mogą być wyrzucone z podatkowych kosztów, nawet jeśli mają logo firmy – mówi Tomasz Napierała, doradca podatkowy, partner w ABC Tax.
Spójrzmy na sprawę rozpatrywaną przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Zaczęła się od wniosku o interpretację spółki sprzedającej środki do ochrony roślin. Organizuje akcje reklamowe w pokazowych gospodarstwach rolnych. Uczestnikom przekazuje upominki: długopisy, kalendarze, breloki do kluczy, latarki, kubki, pendrivy, portfele, zegarki.
Gadżety kosztują od kilku do kilkuset złotych. Nie zawsze są opatrzone logo. Wręczanie gadżetów to element strategii marketingowej, której celem jest zwiększenie sprzedaży produktów.
Spółka twierdzi, że wydatki na prezenty, bez względu na ich wartość oraz to, czy jest na nich logo, mogą być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów.
Fiskus był innego zdania. Podkreślił, że przekazywanie klientom (także potencjalnym) gadżetów o wysokiej wartości, nawet tych opatrzonych logo, kojarzone jest bardziej z reprezentacją niż z reklamą. Powoduje bowiem kształtowanie pozytywnego wizerunku spółki. Podobnie jest z upominkami, które nie mają firmowego oznaczenia (nawet jeśli są tańsze). Za działanie reklamowe można uznać natomiast masowe rozdawanie gadżetów o niewielkiej wartości, opatrzonych logo spółki.