W czwartek w Sądzie Najwyższym zapadł wyrok bardzo korzystny dla firm transportowych, które od 2014 r. walczą z falą pozwów o ryczałty za noclegi w kabinie na zagranicznych trasach.
To pierwsze orzeczenie SN, jakie zapadło po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 24 listopada 2016 r., w którym roszczenia kierowców zostały uznane za bezpodstawne. Trybunał stwierdził, że w przypadku kierowców nie ma zastosowania rozporządzenie o podróżach służbowych stosowane do urzędników zatrudnionych w administracji. Na tej podstawie sądy powszechne w całej Polsce masowo oddalają roszczenia kierowców o wypłatę ryczałtów.
Część takich spraw została jednak już zakończona prawomocnymi wyrokami, i to jeszcze zanim zapadło orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Niektóre firmy transportowe musiały już wypłacić kierowcom wysokie, bo sięgające nawet 60 tys. zł, ryczałty.
Wyroki Trybunału działają na przyszłość...
Jedna z takich spraw trafiła do Sądu Najwyższego ze skargi kasacyjnej firmy transportowej ze Starachowic.
W czasie rozprawy adwokat Piotr Pająk, pełnomocnik kierowcy, który otrzymał już od firmy 29 tys. zł ryczałtu, dowodził, że wyrok TK nie powinien mieć wpływu na prawomocne rozstrzygnięcie w tej sprawie.