W czerwcu 2018 r. spółka wystąpiła o wykładnię ulgi badawczo-rozwojowej. We wniosku o interpretację wyjaśniła, że jest częścią globalnej organizacji, zajmującej się produkcją aparatów słuchowych, urządzeń diagnostycznych oraz interaktywnych urządzeń komunikacyjnych. Nieustannie się rozwija i prowadzi prace nad nowymi produktami. Dla potrzeb realizacji działalności B+R zatrudnia pracowników, którzy faktycznie biorą udział w tej działalności w całości swojego czasu pracy. Wątpliwości spółki dotyczyły tego, czy na podstawie art. 18d ust. 2 pkt 1 ustawy o CIT ma prawo do odliczenia całości kosztów zatrudnienia ponoszonych na rzecz pracowników B+R. Sama nie miała wątpliwości, że tak, bo koszty ich zatrudnienia nie dotyczą działalności innej niż stanowiąca działalność B+R.
Fiskus potwierdził stanowisko spółki, ale nie w części dotyczącej wynagrodzeń należnych za czas urlopów i innych usprawiedliwionych nieobecności oraz sfinansowanych przez płatnika składek z tytułu tych należności.
Czytaj także: Koszty pracownicze a prawo do ulgi B+R
Urzędnicy tłumaczyli, że podczas nieobecności w pracy pracownika B+R, spowodowanej np. urlopem czy inną usprawiedliwioną nieobecnością, nie wykonuje on czynności w zakresie działalności badawczo-rozwojowej. W konsekwencji, jego wynagrodzenie za ten czas wraz ze sfinansowanymi przez płatnika składkami nie będzie stanowiło kosztów kwalifikowanych z art. 18d ust. 2 pkt 1 ustawy o CIT. Przy czym, w ocenie fiskusa, za taką wykładnią przemawia nowelizacja przepisów obowiązująca od 1 stycznia 2018 r. Ustawodawca doprecyzował nią bowiem, że za koszty kwalifikowane uznaje się poniesione w danym miesiącu określone należności w takiej części, w jakiej czas przeznaczony na realizację działalności badawczo-rozwojowej pozostaje w ogólnym czasie pracy pracownika w danym miesiącu.
Spółka zaskarżyła interpretację i wygrała. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie przypomniał jaki był cel wprowadzenia ulgi i jakie wątpliwości wywołało jej stosowanie. Wskazał, że wobec sporów prawnych dotyczących pracowników, którzy w danym podmiocie zajmowali się równocześnie działalnością badawczo-rozwojową i inną działalnością, ustawodawca 1 stycznia 2018 r. znowelizował przepisy. Nie rozwiązało to wszystkich problemów. Dlatego w spornym zakresie WSA uznał za konieczne odwołanie się do przepisów prawa pracy. A wynika z nich m.in., że pracownikowi należy się wynagrodzenie za czas choroby, wypadku w drodze do pracy, poddania się niezbędnym badaniom lekarskim. W przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny, a za czas urlopu pracownikowi przysługuje wynagrodzenie, jakie by otrzymał, gdyby w tym czasie pracował.