Firmom coraz trudniej zastosować preferencyjne rozliczenie inżynierów, informatyków czy innych pracowników. Większość wydanych ostatnio interpretacji o 50-proc. kosztach autorskich jest niekorzystna dla podatników. Jeszcze rok temu stanowisko fiskusa było inne.
– Dotychczas stosowanie 50-proc. kosztów było w wielu branżach standardem. Organy podatkowe wyraźnie jednak zaostrzyły swoje stanowisko. To sygnał dla przedsiębiorców, by przyjrzeli się swoim rozliczeniom – mówi radca prawny Paweł Kwiatkowski.
Co ważne, powodem tych zmian nie jest obowiązująca od 1 stycznia 2018 r. nowelizacja ustawy o PIT. Przypomnijmy, że odebrała ona prawo do 50-proc. kosztów przedstawicielom wielu zawodów.
W najnowszych interpretacjach fiskus kwestionuje ulgę ze względu na przyjęty przez firmy sposób wynagradzania za pracę twórczą.
Spór o wynagrodzenia
Najwięcej negatywnych odpowiedzi otrzymują te firmy, które ustalają wynagrodzenie autorskie na podstawie czasu pracy. Przykładem jest spółka z branży IT, które chce podzielić wynagrodzenie informatyków na honorarium autorskie (stanowiące 60 proc. ogólnego wynagrodzenia) oraz zapłatę za wykonywanie pozostałych obowiązków. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (0115-KDIT2-1.4011.366. 2017.2.MK) stwierdził, że spółka nie ma prawa do 50 proc. kosztów. Preferencja nie może przysługiwać za czas poświęcony na pracę twórczą, ale za stworzenie konkretnego dzieła.