Spółka jest wspólnikiem w spółce komandytowej (komplementariusz). Ta zajmuje się sprzedażą artykułów spożywczych i przemysłowych pod szyldem jednej z sieci franczyzowych. Spółka komandytowa jako franczyzobiorca prowadzi kilka sklepów w ramach sieci. W związku z ciąg- łym rozwojem swojej działalności i wymaganiami franczyzodawcy co do standardu lokalu i jego wyposażenia, spółka komandytowa podjęła decyzję o zwiększeniu powierzchni sprzedażowej. W tym celu wynajęła cały budynek z 20 miejscami parkingowymi i powierzchnią manewrową dla samochodów ciężarowych. Nowy sklep oddalony jest zaledwie o kilkanaście metrów od dotychczasowego lokalu. Obecnie sklep funkcjonuje jedynie w nowym budynku. Zyski z nowej lokalizacji są wyższe. Podatniczka zauważyła, że prowadzenie dwóch placówek handlowych pod tym samym szyldem w tak niewielkiej odległości od siebie nie jest ekonomicznie uzasadnione. Na razie stary lokal jest wykorzystywany jako magazyn. Utrzymywanie dwóch lokalizacji jest jednak nieopłacalne, dlatego spółka komandytowa podjęła rozmowy z wynajmującym w celu rozwiązania umowy najmu na poprzedni lokal. Ten zgodził się pod warunkiem wypłaty odszkodowania.
Podatniczka zapytała czy odszkodowanie, jakie spółka komandytowa zapłaci wynajmującemu z tytułu wcześniejszego rozwiązania umowy najmu, może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, proporcjonalnie do udziału.
Fiskus odpowiedział, że nie. Przypomniał, że kosztem mogą być wydatki, które zostały w sposób racjonalny poniesione w celu uzyskania przychodów lub zachowaniu albo zabezpieczeniu ich źródła. Sporna należność nie mieści się w katalogu kar i odszkodowań wyłączonych z kosztów. Jednak, w ocenie urzędników, aby poniesiony wydatek mógł stanowić koszt, musi zostać poniesiony w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia ich źródła. A tego nie można powiedzieć o działaniach spółki. Urzędnicy nie kwestionowali sensu ekonomicznego poniesionego wydatku i racjonalności podejmowanych przez przedsiębiorcę decyzji gospodarczych i ich efektywności. Jednak ich zdaniem nie został on poniesiony w związku z dążeniem do osiągnięcia przychodu (zachowania lub zabezpieczenia jego źródła).
Na takim podejściu fiskusa suchej nitki nie zostawił WSA w Gliwicach. W jego ocenie fiskus dokonał wykładni przepisów w sposób niezasadnie zawężający i oderwany od realiów gospodarczych funkcjonowania podatników prowadzących działalność. Organ niedostatecznie rozważył, że poniesienie kosztów przedterminowego rozwiązania umowy miało na celu ograniczenie uszczuplania majątku spółki wykorzystywanego do działalności gospodarczej. Uznanie, że koszt ten nie miał związku z zachowaniem lub zabezpieczeniem źródła przychodu, wykracza poza ogólną regułę z art. 15 ustawy o CIT. Jak podkreślił WSA, jako zabezpieczenie źródła przychodów należy rozumieć koszty poniesione na ochronę istniejącego (podstawowego) źródła przychodów, w taki sposób, aby to źródło funkcjonowało w bezpieczny sposób. Ograniczenie strat finansowych w postaci rezygnacji z wydatku, pomimo poniesienia pewnych kosztów, służy właśnie temu celowi.
Odwołując się do orzecznictwa sąd wskazał, że kwalifikując dany wydatek jako koszt podatkowy istotne jest, aby uwzględniać również kwestię logicznego ciągu zdarzeń determinujących działania podatnika, począwszy od zawarcia umów najmu. Należy zatem oceniać racjonalność określonego działania dla osiągnięcia przychodu. Wydatki na odszkodowanie z tytułu przedterminowego rozwiązania umowy najmu mogą być kosztem z art. 15 ust. 1 ustawy o CIT. W spornej sprawie związek z przychodem przejawia się – w cenie WSA – w zaoszczędzeniu kwoty niezbędnej do uiszczenia czynszu bądź koniecznością ponoszenia innych wydatków związanych z funkcjonowaniem obiektu, którego dalsze wynajmowanie z ekonomicznego punktu widzenia nie jest uzasadnione.