Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim uwzględnił skargę podatnika, który spierał się z fiskusem o rozliczenie obowiązującej od 2019 r. tzw. daniny solidarnościowej.
We wniosku o interpretację podatnik wyjaśnił, że jest komandytariuszem w spółce komandytowej. Z tego tytułu osiąga dochód z działalności gospodarczej opodatkowany liniowym PIT. W 2018 r. spółka osiągnęła stratę, a w 2019 r. miała już dochód. Mężczyzna tłumaczył, że to przełożyło się na jego rozliczenie podatkowe, bo proporcjonalnie do udziału w zyskach spółki w PIT-36L za 2018 r. wykazał stratę, a za 2019 r. – dochód.
Czytaj także: PIT. Przedsiębiorcy zaczekają na zeznanie
Z wniosku wynikało, że podatnika dotyczą przepisy o tzw. daninie solidarnościowej. Chciał się upewnić, czy na potrzeby ustalenia podstawy obliczenia daniny solidarnościowej za 2019 r. może uwzględnić stratę z działalności gospodarczej z 2018 r. Sam był jednak przekonany, że przy obliczaniu daniny solidarnościowej za 2019 i 2020 r. będzie mógł uwzględnić stratę z działalności opodatkowanej liniowym PIT.
Fiskus nie widział jednak takiej możliwości. Zauważył, że podstawę obliczenia daniny solidarnościowej stanowi nadwyżka ponad 1 mln zł sumy dochodów podlegających opodatkowaniu na zasadach określonych w art. 27 ust. 1, 9 i 9a, art. 30b, art. 30c oraz art. 30f ustawy o PIT po ich pomniejszeniu wyłącznie o kwoty odliczone od tych dochodów, wymienione w art. 30h ust. 2. W ocenie urzędników przy ustalaniu podstawy obliczenia daniny solidarnościowej od sumy dochodów podlegających opodatkowaniu odliczeniu podlegają wyłącznie składki na ubezpieczenie społeczne oraz kwoty wymienione w art. 30f ust. 5 ustawy o PIT. Podatnik nie ma zatem prawa do uwzględnienia straty z lat ubiegłych.