Osoba utrzymująca się z inwestycji giełdowych ma niewielkie możliwości odliczenia kosztów. Wynika tak z najnowszej interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach.
Izba odpowiadała na pytanie podatnika, który jako osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej uzyskuje przychód ze sprzedaży giełdowych akcji. Chciał uzyskać potwierdzenie, że wydatki związane z inwestycjami odliczy w PIT-38.
Związek z przychodem
Inwestor wyjaśnił, że ponosi koszty dostępu do internetu wyłącznie w celu dokonywania transakcji giełdowych. Opłaca też składkę członkowską w Stowarzyszeniu Inwestorów Indywidualnych, które zrzesza osoby fizyczne aktywne na GPW. Dzięki temu korzysta z porad prawnych dotyczących inwestycji kapitałowych. Poza tym korzystał z usług doradcy podatkowego.
Mężczyzna ma też rachunek w domu maklerskim i ponosi dodatkowe opłaty za czynności zlecone przez klienta, np. wydawanie potwierdzeń sald czy zawiadomienie spółki w związku z uczestnictwem w walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Był też stroną procesów sądowych przeciwko dwóm spółkom giełdowym, w których posiadał pakiety akcji, co wiązało się z koniecznością poniesienia opłat sądowych. Procesy dotyczyły uchylenia uchwał WZA, które prowadziły do spadku kursu akcji.
Dyrektor izby skarbowej przypomniał w interpretacji, że dochodem z odpłatnego zbycia papierów wartościowych jest różnica między sumą przychodów a kosztami ich uzyskania. Warunkiem odliczenia jest związek przyczynowo- skutkowy pomiędzy poniesionymi wydatkami a uzyskanymi przychodami.