Spółka jest płatnikiem PIT od dochodów uzyskiwanych przez jej pracowników ze stosunku pracy. Zapytała, czy w związku z wykorzystywaniem przez nich samochodów służbowych do celów prywatnych ryczałtowy przychód, ustalany zgodnie z art. 12 ust. 2a–2c ustawy o PIT, obejmuje także koszty ich eksploatacji. Sama uważała, że ryczałt obejmuje wszystkie koszty związane z użytkowaniem samochodu, w tym koszty paliwa.
Czytaj także: Samochody służbowe: nie ma PIT za paliwo
Innego zdania był jednak fiskus. Co prawda odpowiedział, że określony ryczałtowo przychód pracowników z nieodpłatnego świadczenia z tytułu prywatnego korzystania z samochodów służbowych obejmuje wartość udostępnienia auta, w tym koszty eksploatacji – np. naprawy czy wymianę opon. Jednak stwierdził kategorycznie, że ryczałtem nie jest objęta wartość zużytego do celów prywatnych paliwa.
Spółka zaskarżyła interpretację do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie i wygrała. Sąd wskazał, że świadczeniem otrzymywanym przez pracownika jest wykorzystywanie samochodu służbowego do celów prywatnych. Świadczeniem pracodawcy nie jest więc samo udostępnianie samochodu pracownikowi, lecz także zapewnienie możliwości używania pojazdu. Chodzi więc o ponoszenie wszelkich wydatków, niezbędnych do zapewnienia jego używania. Zdaniem WSA należą do nich także wydatki na paliwo, gdyż bez paliwa użytkowanie samochodu nie jest możliwe.
Tak samo uznał Naczelny Sąd Administracyjny. Przypomniał, że wprowadzone od 1 stycznia 2015 r. uregulowanie, odnoszące się do wartości nieodpłatnych świadczeń, uzyskiwanych przez pracowników z tytułu wykorzystywania służbowego samochodu dla celów prywatnych (art. 12 ust. 2a, ust. 2b i ust. 2c ustawy o PIT), opiera się na zasadzie ryczałtu. Jego wielkość uzależniona jest wyłącznie od pojemności silnika wykorzystywanego samochodu, okresu jego wykorzystywania do celów prywatnych oraz ewentualnej częściowej odpłatności.