Taką odpowiedź otrzymała podatniczka, która prowadzi działalność gospodarczą – małe biuro rachunkowe. W 2015 r. zawarła umowę leasingu operacyjnego dotyczącą samochodu osobowego. Po zakończeniu umowy chce wykupić auto i przeznaczyć je na cele prywatne. Zaznaczyła, że samochód nie zostanie wprowadzony do ewidencji środków trwałych, nie będzie też wykorzystywany w działalności gospodarczej. Wnioskodawczyni zamierza go sprzedać po upływie pół roku od wykupu.
Wystąpiła o interpretację, by potwierdzić, że nie będzie musiała rozliczać się z fiskusem. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej rozważał, czy przychód ze sprzedaży zaliczyć do źródła, jakim jest pozarolnicza działalność gospodarcza (art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT), czy też jest to odpłatne zbycie rzeczy. Zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT sprzedaż rzeczy jest wolna od podatku, jeśli nastąpiła po upływie pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło nabycie. Warunkiem jest, że nie może nastąpić w wykonaniu działalności gospodarczej.
Jeżeli jednak rzecz ruchoma stanowi składnik majątku wymieniony w art. 14 ust. 2 pkt 1 ustawy o PIT, to przychód z jej sprzedaży rozlicza się jak działalność gospodarczą. Taką rzecz można sprzedać bez podatku dopiero po upływie sześciu lat od wycofania z biznesu. Dotyczy to m.in. środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, ujętych w ewidencji.
Dyrektor KIS stwierdził na tej podstawie, że jeśli wykupiony samochód nie będzie składnikiem majątku firmy, to przychód z jego sprzedaży nie będzie przychodem z działalności gospodarczej. Sprzedaż auta należy rozliczyć jako odpłatne zbycie rzeczy.
– Przychód nie powstanie, jeśli rzecz zostanie zbyta po pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło jej nabycie (wykup z leasingu) – czytamy w interpretacji.
– To stanowisko korzystne dla przedsiębiorców – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski. W innych interpretacjach fiskus potwierdza też, że ani wykup leasingowanego auta na cele prywatne, ani jego późniejsza sprzedaż nie podlegają opodatkowaniu VAT.