50-proc. koszty w PIT dla twórców: Niektórzy inżynierowie i informatycy z preferencją

Nowela do ustawy o PIT wyjaśni sytuację tylko niektórych inżynierów i informatyków.

Aktualizacja: 30.01.2018 15:10 Publikacja: 30.01.2018 07:39

50-proc. koszty w PIT dla twórców: Niektórzy inżynierowie i informatycy z preferencją

Foto: Fotolia

Na wtorkowym posiedzeniu rząd zajmie się przygotowanym projektem zmian w przepisach o 50-proc. kosztach w PIT dla twórców. Ma to być naprawa obowiązujących od niecałego miesiąca regulacji, które miały zwalczać nadużycia. W praktyce jednak spowodowały niemało zamieszania wśród wielu grup twórców.

50 proc. od filmowca do muzealnika

Projekt nieco dokładniej opisuje rodzaje działalności, które mogą korzystać z podatkowego udogodnienia. Do tego katalogu dodano inżynierię budowlaną, wzornictwo przemysłowe, twórczość audialną i tworzenie gier komputerowych.

Z 50-proc. kosztów skorzystają też wszyscy producenci audialni i audiowizualni. Dotychczas udogodnienie przysługiwało tylko niektórym z nich: reżyserom, scenarzystom, operatorom obrazu i dźwięku, montażystom i kaskaderom.

Na korzystne opodatkowanie będą mogły liczyć też osoby zajmujące się muzealnictwem jako wystawcy, naukowcy, popularyzatorzy oraz działający na rzecz edukacji i wydawnictw o muzeach.

Do katalogu twórców zaliczono też konserwatorów i tłumaczy. Ci ostatni będą korzystali z udogodnienia, o ile ich tłumaczenie będzie miało cechy tzw. prawa zależnego. Chodzi o tłumaczenia, na które uzyskali zezwolenie twórcy utworu pierwotnego, chyba że autorskie prawa majątkowe do utworu pierwotnego wygasły.

Wsteczna moc

W rządowym projekcie wskazano, że nowo dodane grupy resort kultury uznał za „branże kreatywne", których dotychczas przepisy nie wymieniały. Nowe przepisy miałyby obowiązywać wstecznie, od 1 stycznia 2018 r. Od tego bowiem dnia obowiązuje kłopotliwy art. 22 ust 9b ustawy o PIT. Był on owocem pospiesznych prac sejmowych na podstawie projektu poselskiego.

Przepisy te spowodowały wiele wątpliwości co do opodatkowania m.in. pracowników uczelni. Ministerstwo Finansów w połowie stycznia próbowało wyjaśniać, że nowe przepisy w dalszym ciągu umożliwiają stosowanie 50-proc. kosztów tym nauczycielom akademickim, którzy w ramach stosunku pracy tworzą dzieła objęte ochroną praw autorskich. Bliżej jednak nie sprecyzowało, o jakie konkretnie dzieła chodzi.

Wątpliwości pozostają

Czy jednak projekt naprawi problemy spowodowane przez prawny bubel?

Wątpi w to Joanna Narkiewicz-Tarłowska, doradca podatkowy w PwC. Jej zdaniem projektowane zmiany wyjaśnią sytuację tylko niektórych grup zawodowych.

– Wprawdzie w projekcie wymienia się np. twórców programów komputerowych, ale wciąż nie wskazano, czy chodzi tylko o tworzenie kodów źródłowych do tych programów, czy również o instrukcje ich użytkowania – zauważa ekspertka.

Wskazuje ona, że wiele wątpliwości będą mieli wciąż pracodawcy zatrudniający osoby projektujące strony internetowe czy prowadzące firmowe blogi.

– W efekcie wielu podatników będzie zmuszonych występować o interpretacje tych przepisów w odniesieniu do ich konkretnej sytuacji. Być może te niedoskonałości ustawy zostaną jeszcze naprawione w trakcie procesu legislacyjnego w Sejmie – przewiduje Joanna Narkiewicz-Tarłowska.

Jeśli jednak prace sejmowe nic nie zmienią w projekcie, to prawdopodobnie wnioski o interpretację „twórczych" przepisów o PIT będą jedyną formą zdobycia pewności co do sytuacji danego twórcy, np. copywritera w agencji reklamowej. Tak wynika z dotychczasowych wypowiedzi przedstawicieli resortów finansów i kultury dla „Rzeczpospolitej". Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zauważało przy tym, że może udzielać informacji o tym, kto jest twórcą, ale będą to interpretacje niewiążące.

Wątpliwości zapewne będzie wiele, bo projekt nowych przepisów wciąż nie definiuje bliżej, czym jest np. działalność badawczo-rozwojowa.Zajmuje się tym wiele przedsiębiorstw, a szczególnie ich działy wynalazcze. Wciąż zatem pozostaje aktualne pytanie, czy działalność badawcza (bez elementu rozwojowego) lub wyłącznie rozwojowa (bez elementu badawczego) wyklucza możliwość korzystania z 50 proc. kosztów? Chociaż takie pytanie otrzymały od „Rzeczpospolitej" resorty finansów i kultury, to projekt noweli ustawy o PIT nie przyniósł na nie odpowiedzi.

etap legislacyjny: Rada Ministrów

Opinia

Anna Strzelecka, doradca podatkowy, partner w kancelarii Taxpoint

Na uznanie zasługuje inicjatywa naprawy dzisiejszych przepisów, a także jej zastosowanie wstecznie – od 1 stycznia 2018 r. Jednak ta próba wygląda na nie do końca udaną. Na przykład dopisanie „wzornictwa przemysłowego" do katalogu twórczości tak traktowanej wyjaśnia sytuację osób kształtujących wygląd towarów, ale już nie ich specyfikację techniczną. Tworzenie takiej specyfikacji jest niewątpliwie istotną wartością przy inwestycjach, np. w park maszynowy. Nie zawsze jednak jest to tak innowacyjne rozwiązanie, by specyfikacje traktować jako działalność badawczo-rozwojową, pomimo ich niewątpliwie autorskiego charakteru. Dlatego nowelizacja pozostawi wiele znaków zapytania i tylko w niektórych okolicznościach wyjaśni sytuację podatkową twórców.

Na wtorkowym posiedzeniu rząd zajmie się przygotowanym projektem zmian w przepisach o 50-proc. kosztach w PIT dla twórców. Ma to być naprawa obowiązujących od niecałego miesiąca regulacji, które miały zwalczać nadużycia. W praktyce jednak spowodowały niemało zamieszania wśród wielu grup twórców.

50 proc. od filmowca do muzealnika

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe