YouTuberzy muszą uważać na fiskusa i podatki

Młodzi często nie wiedzą, że zyski z opublikowania filmu w internecie trzeba rozliczyć według stawek 18 i 32 proc.

Aktualizacja: 13.01.2017 06:09 Publikacja: 12.01.2017 18:15

YouTuberzy muszą uważać na fiskusa i podatki

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Każdy może zamieszczać filmy w mediach społecznościowych, a coraz więcej osób czyni z tego z źródło zysków. Twórcy na YouTubie zarabiają na reklamach wyświetlanych przy filmach oraz współpracy z markami. Zarabianie umożliwiają też takie platformy jak indaHash. Influencerzy muszą jednak pamiętać, że zyskiem należy podzielić się z fiskusem. Pozostaje pytanie jak.

Jak to działa

– Za opublikowanie jednego zdjęcia lub wideo przez aplikację można zarobić od kilku do kilku tysięcy złotych. Stawkę wylicza algorytm w sposób całkowicie zautomatyzowany – mówi Kamil Bolek z indaHash, międzynarodowej platformy automatyzującej współpracę z influencerami.

Obecnie w Polsce w aplikacji zarejestrowanych jest ponad 70 tys. użytkowników. Zarabiają na tym, że na zlecenie danej firmy umieszczają w sieci np. swoje zdjęcie z wskazanym przez nią produktem lub biorą udział w akcjach marketingowych.

Ile oddać

Grzegorz Grochowina, menedżer w KPMG w Polsce, podkreśla, że w większości przypadków zarobki uzyskane w sieci to przychód, który należy rozliczyć.

– Jak wynika z najnowszych interpretacji, należy je zaliczyć do źródła, jakim są przychody z praw majątkowych, a więc opodatkowane według stawek 18 i 32 proc. – mówi.

Podatnik po zakończeniu roku powinien złożyć zeznanie na druku PIT-36 lub PIT-37 w zależności od pozostałych źródeł przychodów.

– Omawiana działalność to zjawisko dość nowe, więc wciąż budzi ono wiele wątpliwości. Wydaje się jednak, że w takiej sytuacji twórca powinien mieć możliwość skorzystania z podwyższonych, 50-proc. kosztów podatkowych – mówi Grochowina.

I dodaje, że gdy zarobki są wyższe, niejednokrotnie opłaca się zarejestrowanie działalności gospodarczej, aby skorzystać ze stawki liniowej 19 proc.

Kłopotliwa darowizna

Nie zawsze jednak youtuberzy zapłacą podatek. Potwierdza to interpretacja dotycząca kobiety, dla której działalność na YouTubie jest głównym źródłem dochodów. Dodatkowo chce zbierać w sieci dobrowolne datki. Fiskus zgodził się, że będą to darowizny zwolnione z podatku, jeśli wpłata od jednej niespokrewnionej osoby nie przekroczy 4,9 tys. zł w ciągu pięciu lat.

– Mimo pozytywnej interpretacji zalecam ostrożność – mówi Violetta Wełnicka, doradca podatkowy w kancelarii Mariusza Gotowicza.

Wyjaśnia, że jeśli kobieta utrzymuje się z takiej działalności i podejmowane działania wskazują na ich zarobkowy charakter, to istnieje ryzyko, że fiskus w trakcie ewentualnej kontroli uzna je za działalność gospodarczą i zażąda zapłaty podatku.

Maciek Budzich - analityk blogo- i vlogosfery, autor bloga mediafun.pl

Umieszczenie filmów w internecie może być źródłem przyzwoitych zysków, zależnych głównie od popularności w sieci. Możliwości zarabiania jest kilka. YouTube lub sieć pośrednicząca wypłaca autorowi filmu pieniądze na podstawie zawartej z nim umowy za liczbę wyświetleń oraz zyski z reklam zamieszczanych przy filmie. Do popularnych youtuberów zgłaszają się firmy, które proponują im umowy obejmujące promowanie ich marki oraz produkty do testowania. Najpopularniejsi mogą też zarabiać na własnych produktach, takich jak książki, kubki czy wyjazdy z fanami. Inny sposób to współpraca z firmami, które sponsorują działania youtubera. Również fani mogą dobrowolnie wpłacać mu pieniądze za pośrednictwem portalu.

Każdy może zamieszczać filmy w mediach społecznościowych, a coraz więcej osób czyni z tego z źródło zysków. Twórcy na YouTubie zarabiają na reklamach wyświetlanych przy filmach oraz współpracy z markami. Zarabianie umożliwiają też takie platformy jak indaHash. Influencerzy muszą jednak pamiętać, że zyskiem należy podzielić się z fiskusem. Pozostaje pytanie jak.

Jak to działa

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona