– Nowa spółka, a także ta, która ma do 2 mln euro rocznych przychodów, zapłaci tylko 9 proc. CIT – mówi Tomasz Piekielnik. I dodaje: – Jeśli wypłaci dywidendę, a oczywiście nie musi, wspólnicy odprowadzą 19-proc. PIT. Jest liczony od podstawy po opodatkowaniu CIT, łączne obciążenie wynosi więc 26,29 proc. W jednoosobowej spółce z o.o. trzeba odprowadzić składkę zdrowotną. Nie ma takiego obowiązku, jeśli wspólników jest więcej. Nie muszą oni płacić 4 proc. daniny solidarnościowej, która obciąża dochody powyżej 1 mln zł z biznesu rozliczanego PIT.
– Spółka z o.o. będzie korzystniejsza niż podatek liniowy. Tym, którzy są na skali, będzie się opłacać od 160 tys. zł dochodu rocznie – wylicza Marcin Borkowski, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii Borkowski i Wspólnicy. Dodaje, że jeśli spółka z o.o. powstanie w wyniku przekształcenia przedsiębiorcy będącego osobą fizyczną, to w pierwszych dwóch latach nie może płacić 9 proc. CIT. Dlatego lepiej zlikwidować firmę rozliczaną PIT i założyć nową spółkę z o.o. – Nie powinno to być problemem w działalnościach usługowych, gdzie nie trzeba przenosić majątku przedsiębiorstwa – tłumaczy Marcin Borkowski.
W spółce z o.o. jest jeszcze jedna zachęta: prezes lub członek zarządu działający na podstawie powołania. Nie płaci składek, dochód do 30 tys. zł będzie bez podatku, od 90 tys. zł zapłaci tylko 17 proc. PIT. W ten sposób właściciele spółki, np. mąż i żona czy ojciec i syn, mogą mieć bardzo korzystnie rozliczane wynagrodzenie – podkreśla Tomasz Piekielnik. I wróży renesans spółek z o.o., które mogą też działać w strukturze holdingowej, korzystając ze zwolnienia z podatku dla dywidend.
Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Piotr Maksymiuk, doradca podatkowy w kancelarii Baker McKenzie
Na Polskim Ładzie, a konkretnie nowych zasadach liczenia składki zdrowotnej, straci większość przedsiębiorców. Nie dziwi więc, że już szukają sposobów na złagodzenie negatywnych skutków tych propozycji. I trzeba wyraźnie podkreślić, że zmiana formy prowadzenia biznesu jest legalnym działaniem. Fiskus nie może zarzucić temu, kto ze skali albo liniowego PIT przeszedł na ryczałt czy też założył dwuosobową spółkę z o.o., że chce oszukiwać na podatkach. Przepisy pozwalają przecież na zmianę zasad rozliczenia.
Oczywiście z konkretnymi decyzjami należy jeszcze poczekać, przynajmniej na projekty nowelizacji. Zresztą przejść na ryczałtowe rozliczenie i tak wolno dopiero od następnego roku. A spółkę z o.o. można założyć w każdej chwili, da się to zrobić nawet w kilka dni.