W czasie epidemii koronawirusa wiele firm zmienia model prowadzenia biznesu. Doradcy podatkowi ostrzegają jednak: przekształcenia stają się coraz bardziej ryzykowne.
– Fiskus wszędzie podejrzewa unikanie opodatkowania. Jest ryzyko, że jeśli znajdzie korzyść podatkową, zakwestionuje cały proces restrukturyzacji, twierdząc, iż miała na celu obejście przepisów – mówi Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy, właściciel kancelarii Piekielnik Business Consulting.
Stop korzyściom
Przed zastosowaniem przez skarbówkę klauzuli obejścia prawa, czyli przepisów pozwalających podważać transakcje dające podatkowe korzyści, chronią opinie zabezpieczające. Firmom, które przeprowadzają restrukturyzacje, wcale nie tak łatwo je uzyskać. Oto przykłady z ostatnich miesięcy.
Skarbówce nie spodobał się model biznesowy polegający na wydzieleniu spółek w celu prowadzenia za ich pomocą sprzedaży detalicznej. Uznała, że to sztuczne działanie. Jego celem jest uniknięcie podatku od sprzedaży detalicznej (który ma być pobierany od przyszłego roku).
Fiskus zakwestionował też reorganizację grupy polegającą na połączeniu spółek kapitałowych, poprzedzonym przekształceniem spółki osobowej w kapitałową i zbyciem jej udziałów. Uznał, że te czynności mają na celu transfer zwrotny majątku i osiągnięcie korzyści podatkowej.