Od około 20 lat opowiada w mediach o burzliwych zakrętach w swoim życiu oraz komentuje rzeczywistość.
Malejonek to wokalista i gitarzysta kultowych zespołów punkowych i reggae, między innymi Moskwy, Izraela czy Armii. Ponadto jest jedną z twarzy takich projektów, jak 2 Tm 2,3 czy Arka Noego oraz liderem grupy Maleo Reggae Rockers. Od pewnego czasu głośno o nim jako uczestniku przedsięwzięć muzycznych będących hołdem złożonym uczestniczkom Powstania Warszawskiego (album „Morowe panny") oraz kobietom związanym z podziemiem antykomunistycznym lat 40. i 50. ubiegłego wieku (płyty: „Panny wyklęte" i „Panny wyklęte: wygnane vol. 2").
W roku 1997 ukazała się książka „Radykalni", będąca zbiorem rozmów Marcina Jakimowicza ze znanymi postaciami niezależnej (przynajmniej do pewnego momentu) sceny rockowej. Budzy, Dziki, Stopa oraz właśnie Maleo opowiedzieli dziennikarzowi o swoim duchowym doświadczeniu, które zaprowadziło ich do Kościoła katolickiego. Świadectwa tej czwórki narobiły nieco szumu, bo reprezentowała ona środowisko kojarzące się z antyklerykalizmem – z takimi manifestami, jak słynny kawałek zespołu Piersi „ZChN zbliża się".
Wątki religijne stanowią także rdzeń spisanej przez Magdalenę Nierebińską autobiografii Malejonka (do nich właśnie nawiązuje dobrze oddający treść książki drugi człon tytułu: „Urodzony, by się nie bać"). Ale można odnieść wrażenie, że o najważniejszych sprawach dotyczących swojego nawrócenia muzyk zdążył wcześniej opowiedzieć Jakimowiczowi. Niemniej świadectw ludzi, którzy z otchłani ciemności skierowali się w ramiona Boga, nigdy za wiele. Dlatego może nie powinienem wybrzydzać.
Tym natomiast, co intryguje w opowieści Maleo, jest to, z jakim oddźwiękiem w kręgach rockowych spotkały się jego życiowe wybory. Kto zna osobiście Malejonka, ten wie, że daleki jest on od okazywania komukolwiek nienawiści czy pogardy z powodu różnic światopoglądowych. A jednak postawa artysty stała się przedmiotem ataków na niego ze strony osób, które dużo krzyczą o wolności i tolerancji. Ale kiedy miały szansę dać wyraz swoim przekonaniom w praktyce, wylazł z nich fanatyzm.