Jeden szczerzy zęby w uśmiechu, inny wywala na wierzch język, trzeci się dziwi, martwi albo leje łzy. Jakiś nosi na ustach maseczkę przeciw zarazkom. Jest twarz skośnookiego Chińczyka, Araba w turbanie na głowie, do wyboru repertuar serduszek i kwiatków. Oferują się łapki z kciukiem do góry lub do dołu, przedmioty pospolite, zwierzątka. Dla wyznawców – jest kościół, ale i pagoda. Dla podejrzliwych i seksistów – większość twarzyczek to mężczyźni, dziewczyna tylko jedna.
Bez emotikonów trudno byłoby się porozumieć na mediach społecznościowych. Na Twitterze, Instagramie, Facebooku dajesz parę zdań, wstawiasz buźkę i starczy. Buźka załatwia wszystko.
Jest uśmiechem, wybaczeniem, ironią, żartem, zrozumieniem rozmówcy, aprobatą. Mówi więcej niż wiele słów. Emotikony zawiera połowa postów zamieszczanych na Instagramie. Na Facebooku zdobywają popularność podobną do lajka.