Jan Kwapiński: Ziemianie nie chcieli, by robotnik wyprostował grzbiet

Jak postrzegały Polskę czołowe postacie II RP? Jak wyglądało ich życie codzienne? W 100-lecie odzyskania niepodległości przybliżamy to czytelnikom w formie wywiadów. Pytania wymyśliliśmy, po odpowiedzi sięgnęliśmy do źródeł.

Publikacja: 26.10.2018 18:00

Jan Kwapiński: Ziemianie nie chcieli, by robotnik wyprostował grzbiet

Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Plus Minus: Był pan jednym z założycieli, a później przewodniczącym Zarządu Głównego Związku Zawodowego Robotników Rolnych i negocjował z ziemianami umowy zbiorowe dotyczące warunków ich życia i pracy. Dlaczego było to takie istotne?

Jan Kwapiński: Mieszkania dla robotników rolnych w byłym zaborze rosyjskim były znacznie gorsze niż mieszkania w Poznańskiem, na Pomorzu, Górnym Śląsku, a nawet w Małopolsce. Muszę stwierdzić, że w okresie dwudziestolecia Polski Niepodległej prawie nie budowano nowych mieszkań dla robotników zatrudnionych na folwarkach. A izby mieszkalne dla fornali urągały najprymitywniejszym potrzebom ludzkim. W jednej izbie o obszarze najwyżej trzy metry szerokiej, na trzy i pół metra długiej mieściło się wszystko. Mieściły się nierzadko nawet małe prosięta. Podczas deszczu biedne żony robotników musiały robić przeprowadzki z jednego kąta w drugi, zależnie, gdzie przeciekał dach.

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie
Plus Minus
Irena Lasota: Po wyborach