Syn przywódcy organizacji PAX o tym kto i dlaczego atakował Bolesława Piaseckiego

Mojego ojca atakowano dlatego, że właśnie jemu udało się zachować trudną niezależność. Z nienawistnymi atakami często występowali ludzie zanurzeni we współpracy z UB i SB.

Aktualizacja: 25.09.2016 09:14 Publikacja: 22.09.2016 14:48

Foto: CAF/PAP

Wiatr historii przewrócił wszystkie teatralne dekoracje PRL, unieważnił i przeniósł do archiwum ówczesne spory. W III RP żaden z liczących się nurtów politycznych nie odwoływał się do dziedzictwa PAX i co ważniejsze, żaden nie był zainteresowany jego obroną. Wprost przeciwnie, dla wielu opinie krytyczne o PAX tworzyły tło, na którym lepiej można było eksponować własne przewagi.

Dla nurtu niepodległościowego Bolesław Piasecki był przede wszystkim politykiem PRL i z tego już tylko powodu podlegał wykluczeniu z obszaru chociażby lekko życzliwej analizy. Dla postsolidarnościowych sympatyków i spadkobierców nurtu rewizjonistycznego, którzy przez długie lata określali politykę historyczną III RP, PAX i Piasecki to spleciony z PRL-owskimi realiami groźny, katolicki, ze swojej natury antydemokratyczny nacjonalizm, a więc zjawisko zasługujące na ciągłe, niemal rytualne potępianie. Większość historyków Kościoła wreszcie wolała przyjąć czarno-białą optykę, w ramach której negatywna ocena należała się każdemu, kto wszedł w konflikt z kard. Wyszyńskim. Do samej oceny mieli oczywiście prawo, ale przyjęta postawa utrudniła zrozumienie, a nawet poznanie argumentacji i motywacji stron.

Pozostało 95% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie