Jacek Bartosiak: Chiny są beneficjentem globalizacji. Amerykanie zostali ograni

Zmiana na stanowisku prezydenta USA nie odwróci polityki tego kraju wobec Chin, chyba że któraś ?ze stron się podda. Tego procesu, gdy już został zapoczątkowany, nie da się zatrzymać - mówi Jacek Bartosiak, ekspert ds. geopolityki.

Publikacja: 13.09.2019 09:00

Jacek Bartosiak: Chiny są beneficjentem globalizacji. Amerykanie zostali ograni

Foto: Reporter, Stefan Maszewski

Plus Minus: W 2006 r. Niall Fergusson i Moritz Schularick ukuli termin Chimeryka, nazywając tak gospodarczą symbiozę USA i Chin. Czy Chimeryka na naszych oczach odchodzi w przeszłość?

Faktycznie jesteśmy świadkami jej końca. Ta symbioza dała światu globalizację, podział pracy uzależniony od kosztów pracy, czynników geograficznych, ale też organizacji społecznej i poziomu rozwoju technologicznego. Układ był taki, że Stany Zjednoczone zajmują górne szczeble na drabinie wartości dodanej, a Chiny dolne. Przez lata był to napęd wzrostu światowej gospodarki.

Pozostało 96% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie