Generał George S. Patton, czyli człowiek legenda. Żaden aliancki dowódca na europejsko-afrykańskim froncie działań wojennych nie odniósł tak błyskotliwych sukcesów i nie zadał tak wielkich strat Niemcom. Gdy niemieccy generałowie zbierali się na naradach sztabowych na froncie zachodnim, zwykle pierwszym problemem, jaki roztrząsali, było to, gdzie jest Patton i jego 3. Armia.
Jego wojska przebyły długą drogę od Tunezji poprzez Sycylię, Normandię, Lotaryngię, Ardeny, Nadrenię, Palatynat, Bawarię do Czech. Patton był człowiekiem znanym z teatralnych zachowań (ćwiczył miny przed lustrem), wielkiego gestu, barwnych i soczystych powiedzonek, a także wybuchowego temperamentu. Był zarówno kochany, jak i nienawidzony.
Zginął w wydawałoby się prozaiczny sposób. 9 grudnia 1945 r., w ostatni dzień pobytu w Niemczech, wybrał się na wyprawę myśliwską wspólnie ze swoim szefem sztabu gen. Hobartem Gayem. Na prostej drodze, niedaleko miejscowości Speyer, generalski cadillac zderzył się z amerykańską wojskową ciężarówką. Patton został sparaliżowany w wypadku, choć kierowca i Gay wyszli ze stłuczki niemal bez szwanku.
21 grudnia 1945 r. generał zmarł w szpitalu w Heidelbergu. Przyczyną śmierci był zakrzep żylny i zatrzymanie akcji serca. Wydawałoby się, że sprawa zamknięta. A jednak coraz częściej słychać, że legendarny generał zginął w wyniku wspólnego spisku NKWD i pułkownika Williama „Dzikiego Billa" Donovana, szefa rozwiązanej kilka tygodni wcześniej w atmosferze skandalu amerykańskiej tajnej służby OSS, poprzedniczki CIA.
Eliminacja szaleńca
Kilka lat temu amerykański dziennikarz Robert Wilcox opublikował książkę „Cel: Patton" wskazującą, że Patton został zabity w zamachu. Autor dotarł nawet do jednego z zabójców: agenta OSS Douglasa Bazaty. Bazata, snajper i mistrz bokserski, po raz pierwszy zetknął się ze służbami specjalnymi w latach 30., gdy przełożeni z marines wciągnęli go do spisku przeciwko kubańskiemu dyktatorowi Fulgencio Batiście. W 1944 r. odznaczył się jako dywersant z OSS we Francji, a po wojnie pracował jako zabójca dla amerykańskich służb specjalnych.