Czy Trump uniknie błędów Roosevelta

Zacieśnianie stosunków polsko-amerykańskich i rosnąca obecność Stanów Zjednoczonych w Europie Środkowej dają nadzieję, że USA odrobiły niektóre lekcje z przeszłości, zwłaszcza z września 1939 r.

Aktualizacja: 23.08.2019 23:19 Publikacja: 23.08.2019 10:00

9 września 1939 r., Roosevelt tłumaczy Amerykanom przez radio, dlaczego kraj pozostaje neutralny

9 września 1939 r., Roosevelt tłumaczy Amerykanom przez radio, dlaczego kraj pozostaje neutralny

Foto: Getty Images

Prezydent Stanów Zjednoczonych Franklin Roosevelt powiedział kiedyś, że są daty, które w pamięci narodów po wsze czasy będą się cieszyć złą sławą. Nie ulega wątpliwości, że dla Polaków taki charakter mają 1 i 17 września, które zawsze będą się nam kojarzyć z agresją Niemiec i Związku Sowieckiego, czwartym rozbiorem Polski i początkiem II wojny światowej.

Amerykanie postrzegają tę wojnę w sposób czarno-biały: dobrzy kolesie walczyli przeciwko złym kolesiom. W zasadzie nie ma w tym obrazie miejsca na nic pośrodku. Dla nich II wojna zaczęła się dopiero w grudniu 1941 r. japońskim atakiem na flotę kotwiczącą w Pearl Harbor. Najczęściej nie pamiętają więc, że wybuch wojny we wrześniu 1939 r. podważył w Stanach Zjednoczonych społeczno-polityczny konsensus dotyczący roli i miejsca Ameryki w świecie i zainicjował ostre spory polityczne, które toczyły się w kontekście kampanii przed wyborami prezydenckimi w 1940 r.

Pozostało 93% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie