Cieślik & Górski: Od ucha do ucha czyli konstytucja Misia uszatka

Szczytowe osiągnięcie polskiej onomastyki: odloty imienia Lecha Wałęsy.

Publikacja: 10.08.2018 18:00

Cieślik & Górski: Od ucha do ucha czyli konstytucja Misia uszatka

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Sąd Najwyższy zawiesił ustawę dotyczącą Sądu Najwyższego i zwrócił się o rozstrzygnięcie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nowa Krajowa Rada Sądownictwa twierdzi, że ustawy zawiesić nie można. Podobnie jak rząd. A demonstranci uważają inaczej. Podobnie jak znaczna część prawników. Jako że nic już nie rozumiemy ze sporu o Sąd Najwyższy, mamy dla wszystkich stron przesłanie: wszystkich nas kiedyś czeka Sąd Ostateczny.

W dzieciństwie nie byliśmy fanami Misia Uszatka, ale są jakieś granice. Ten, kto ubrał pomnik misia w Łodzi w T-shirt z napisem „konstytucja", trochę przeholował. Ludzie, czy wy myślicie, że latem Uszatka interesują takie rzeczy? Ubralibyście go lepiej w koszulkę z gołą babą!

Kolejna światowa gwiazda popiera opozycję. Okazuje się, że na polskich sądach zna się nie tylko Mick Jagger z Rolling Stones, ale także Roger Waters, dawny lider Pink Floyd. Ba, Waters zna nawet polskie słowo „konstytucja". Może się nauczył od Misia Uszatka?

I jeszcze słowo o akcji ubierania pomników w T-shirty z napisem „konstytucja". Jeśli ktoś nie widzi różnicy między Misiem Uszatkiem a tragicznie zmarłym prezydentem Lechem Kaczyńskim, to możemy mu tylko współczuć. Tak jak wszystkim, którzy nie rozróżniają fikcji i rzeczywistości. Na szczęście to się da wyleczyć!

Cały kraj... no, prawie cały, świętuje trzecią rocznicę powołania na urząd prezydenta Andrzeja Dudy. Mimo wszystko nawet frankowicze się dobrze bawią. Ale tylko oglądając memy.

Tu uwaga niejako na uboczu obchodów. Fajnie być prezydentem do momentu, kiedy dają ci kwiaty, ale jeszcze nie budują pomników. Lech Kaczyński pod pozorem oddawania mu czci został wielokrotnie skarykaturyzowany i oszpecony. I to nie przez anonimowego twórcę komputerowych obrazków, ale w świetle kamer, w asyście wojska, władz lokalnych, a nierzadko i państwowych. Na to jest chyba jakiś paragraf! A jak nie ma, to powinien być!

Przy okazji imprezy związanej ze stuleciem odzyskania niepodległości prezydent Andrzej Duda zacytował słowa marszałka Józefa Piłsudskiego, po czym przerwał i po chwili milczenia przyznał, że się wzruszył. A przynajmniej tak powiedział. Bo jesteśmy przyzwyczajeni po tych trzech latach, że prezydent nie zawsze robi to, co mówi.

Nie mamy słów na brutalność polskiej policji podczas antyrządowych protestów. Nie dość, że się szarpie z tymi, którzy ją szarpią, to nawet czasem oddaje tym, którzy ją psikną gazem. To dopiero skandal i faszyzm! Jako prawdziwi chrześcijanie policjanci powinni wciągać gaz i nadstawiać drugi policzek.

Odnalazła się zagubiona ławeczka Rafała Trzaskowskiego. Kandydat Platformy na prezydenta Warszawy miał z nią jeździć po mieście, żeby warszawiacy mogli się do niego przysiadać, tymczasem postawił ją na swoim podwórku. Jakie będą jej dalsze losy? Może skończy jak ławeczka z „Rancza" jako miejsce spożywania? A może ławka wygra wybory, bo jest mniej drewniana od Trzaskowskiego?

Kornel Morawiecki odkrył w sobie rusofila i w każdym kolejnym wywiadzie, a udziela ich coraz więcej, głosi potrzebę poprawy stosunków z Rosją. Do tego narzeka na polskie media, które podgrzewają antyrosyjskie nastroje. Prawicowi koledzy i dziennikarze drapią się w głowę. A my się zastanawiamy: kiedy ojciec przestaje mieć problemy z dzieckiem, a dziecko zaczyna mieć problemy z ojcem?

77-letni marszałek senior w swoim najnowszym wywiadzie stwierdził m.in., że po wygranych wyborach media trzeba będzie zmienić na „służebne wobec społeczeństwa". Chwalebna idea. Jeśli oznacza to więcej pasków w stylu TVP Info – wszyscy polscy satyrycy są za.

Na mistrzostwach Europy w lekkiej atletyce najdalej latały kule i młoty rzucone przez Polaków. Czterej nasi zawodnicy – Paweł Fajdek, Konrad Bukowiecki, Michał Haratyk, Wojciech Nowicki – zdobyli złote i srebrne medale. A nie dałoby się tego zastosować w innych dyscyplinach? Jesteśmy prawie pewni, że gdyby polscy piłkarze dostali kulą albo młotem, toby im pomogło. A na pewno by nie zaszkodziło. Im już nic nie zaszkodzi.

Z życia na innych planetach cz. 1. Lech Wałęsa, który ubiera i zachowuje się coraz dziwniej, napisał obraźliwy list do Jarosława Kaczyńskiego z prośbą o wybaczenie. W Gdańsku jest lotnisko imienia Lecha Wałęsy. A może by tak, w ramach pojednania, nazwać je imieniem Lecha Wałęsy i Jarosława Kaczyńskiego? Albo chociaż niech przyloty będą na lotnisku imienia Kaczyńskiego, a odloty z lotniska imienia Wałęsy. O tak! Na odloty Wałęsa jest w sam raz.

Z życia na innych planetach cz. 2. Kazimierz Marcinkiewicz znowu spotkał się w sądzie z byłą wybranką swojego serca, choć podejrzewamy, że to nie serce wtedy wybierało. Rozum chyba też nie. Spotkali się, żeby w towarzystwie mądrych osób ocenić, jaka jest konkretna cena głupich wyborów.

Robert Górski, Kabaret Moralnego Niepokoju, autor serialu „Ucho Prezesa"

Mariusz Cieślik, Program 3 Polskiego Radia

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Sąd Najwyższy zawiesił ustawę dotyczącą Sądu Najwyższego i zwrócił się o rozstrzygnięcie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nowa Krajowa Rada Sądownictwa twierdzi, że ustawy zawiesić nie można. Podobnie jak rząd. A demonstranci uważają inaczej. Podobnie jak znaczna część prawników. Jako że nic już nie rozumiemy ze sporu o Sąd Najwyższy, mamy dla wszystkich stron przesłanie: wszystkich nas kiedyś czeka Sąd Ostateczny.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie