Wniosek ten badacze oparli na analizie dokumentów z Francji i Szwajcarii z lat 1600–2007. Za „Nature Climate Change" wiadomość tę na wyścigi podawały media, od „Le Figaro" po „Gazetę Wyborczą".
Czytaj także:
Z całym szacunkiem, ale tak właśnie wygląda wyważanie dawno otwartych drzwi. Już w 2005 roku na zlecenie rządu francuskiego eksperci z Państwowego Obserwatorium Efektów Ocieplenia Klimatycznego (ONERC) sporządzili oficjalny raport, który stwierdza: „Klimat planety ociepla się w sposób widoczny. Proces ten – według prognoz sporządzanych niezależnie w ośrodkach meteorologicznych w wielu krajach – będzie trwał w ciągu co najmniej kilku nadchodzących dekad. O jednym z możliwych następstw – pustynnieniu wielu rejonów świata – informują media. Jest to zjawisko niekorzystne. Ale ocieplenie przyniesie także skutek korzystny – rozszerzy się na północ strefa winorośli".
Dotyczy to także Polski. Winnice sadzone są już w rejonie Jasła, Sandomierza, na Dolnym Śląsku, w rejonie Zielonej Góry, a nawet na Mazurach, na półkach sklepowych pojawiło się już polskie wino (generalnie białe lepsze od czerwonego).
Regiony winiarskie znajdują się aktualnie pomiędzy 25. i 45. stopniem szerokości geograficznej, dotyczy to obu półkul, północnej i południowej. Nie zawsze tak było. W średniowieczu, od XI do XIII wieku, winnice zajmowały duże połacie w południowej Anglii. XII-wieczny geograf arabski Al-Idrisi opisuje Kraków jako miasto piękne i wielkie, o wielu domach i mieszkańcach, targach, winnicach i ogrodach. Winnice istniały w rejonie Poznania, Płocka, Pułtuska. Generalnie kres „północnemu" winiarstwu położyło ochłodzenie, jakie miało miejsce w latach 1550–1850.
Ale teraz klimatyczne wahadło znowu się wychyla. Eksperci francuskiego Państwowego Obserwatorium Efektów Ocieplenia Klimatycznego (ONERC) już ponad dekadę temu szacowali, że w XXI wieku nastąpi w skali całego świata średni wzrost temperatury w granicach 1,4–5,8 st. C. Za 25 lat średnia temperatura na kuli ziemskiej podniesie się o 1 st. C. Jeśli nawet my tego nie zauważamy, to flora i fauna reagują na takie zmiany. Na półkuli północnej wzrost o ten 1 st. sprawi, że strefa przydatna do uprawy winorośli przesunie się średnio o 180 kilometrów na północ. Ocieplenie klimatu spowodowało, że w porównaniu z XIX stuleciem winobranie we Francji rozpoczyna się o trzy do czterech tygodni wcześniej (obserwacja ONERC z 2005 roku!). Tak wczesne zbiory – pod koniec sierpnia, a nie pod koniec września – notują kroniki sprzed 500 lat, jeszcze przed oziębieniem klimatu.