Czy "Kształt wody" to film wybitny?

Jedni twierdzą, że to baśń dla dorosłych, inni – że film fantasy. Najważniejsze pytanie brzmi jednak: czy mamy do czynienia z filmem wybitnym?

Publikacja: 09.03.2018 15:00

„Kształt wody", reż. Guillermo del Toro.

„Kształt wody", reż. Guillermo del Toro.

Foto: materiały prasowe

To przecież mógłby sugerować werdykt Akademii Filmowej, która przyznała „Kształtowi wody" cztery Oscary, w tym za najlepszy film. Wbrew temu jednak, ani w gatunku SF, ani ogólnie rozpatrywanej sztuce filmowej nie jest to epokowe dokonanie.

W filmie Del Toro znalazłem jednak jedną rzecz intrygującą: bardzo udaną postać Obcego, podobnego z wyglądu do ryby, a może do płaza. Uprowadzony z Amazonii, wyciągnięty z błota, a więc z jakiejś słodkowodnej sadzawki, wymaga soli w wodzie (więc to jednak stwór morski?), odżywia się białkiem (lubi gotowane jaja), ale nie pogardzi też kotem. Twarz ma na swój sposób urodziwą, wielkie złote żabie oczy, na piersi i brzuchu jakby pancerz, na ramionach ozdobniki z płetw, które stroszy w stanach emocjonalnych. Palce u rąk i nóg ma złączone błoną pławną, ale zakończone szponami, nader przydatnymi, gdy trzeba wrogowi rozorać szyję. Nie wiadomo, czy to okaz z naszej planety, czy kosmita z rozbitego statku.

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie