Demokracja według kalendarza arabskiego

Dziesięć lat temu miliony Arabów zbuntowały się przeciwko swoim autorytarnym przywódcom. Świat arabski nie stał się od tego demokratyczny. Czy nigdy nie będzie?

Publikacja: 26.02.2021 10:00

Arabska wiosna ludów zmiotła dyktatorów. Jeszcze dekadę temu sprawowali oni bezwzględną władzę m.in.

Arabska wiosna ludów zmiotła dyktatorów. Jeszcze dekadę temu sprawowali oni bezwzględną władzę m.in. (patrząc od lewej) w Tunezji (Zin al-Abidin Ben Ali), Jemenie (Ali Abd Allah Saleh), Libii (Muammar Kaddafi) i Egipcie (Hosni Mubarak). Dziś z czwórki przywódców ze zdjęcia zrobionego w październiku 2010 r. na szczycie afrykańsko-arabskim w libijskiej Syrcie nie żyje już żaden

Foto: EPA/SABRI ELMEHEDWI/pap

Zachodnia ocena rewolucji arabskich wypada zazwyczaj źle lub bardzo źle. Stosowane przed dekadą określenie „arabska wiosna" zastąpiono dość szybko „arabską zimą". Zachwyt nad protestującymi tłumami krzyczącymi „Precz z dyktaturą" ustąpił podsumowaniu strat: kilka wojen domowych (w Syrii, Libii, Jemenie), setki tysięcy zabitych, miliony uchodźców, dziesiątki tysięcy terrorystów islamistów mordujących nie tylko na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, ale i na Zachodzie. Represje nie zniknęły, a w niektórych krajach się nasiliły. Nie zniknęły też społeczno-ekonomiczne przyczyny rewolucji; pracy z płacą zapewniającą utrzymanie rodziny nadal brakuje. I będzie gorzej: przez te dziesięć lat przyszło na świat kilkadziesiąt milionów Arabów.

Pozostało 96% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie