W marcu 2014 roku IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej" zapytał Polaków o to, czym oprócz szerzenia wiary powinien w najbliższym czasie zająć się Kościół. Prawie połowa badanych (47 proc.) wskazała, że priorytetem powinna być pomoc ubogim, potrzebującym, bezrobotnym etc. Na drugim miejscu (42 proc.) respondenci postawili walkę z pedofilią wśród duchownych. 37 proc. badanych uznało, że księża powinni zmienić styl posługi, podjąć wedle zaleceń papieża Franciszka życie w duchu ubóstwa i wyjść do ludzi. Prawie jedna trzecia badanych (32 proc.) wskazywała, że Kościół powinien zająć się problemami polskich rodzin. Sprawy polityczne – w tym m.in. wypracowanie z politykami kompromisu w sprawie in vitro – były ważne dla 18 proc. respondentów.
Sondaż ten przeprowadziliśmy w momencie szczególnym: rok po wyborze na papieża kard. Jorgego Maria Bergoglia. Na papieskim tronie zasiadł on po niespodziewanym ustąpieniu Benedykta XVI, którego pontyfikat określano jako kontynuację dzieła Jana Pawła II. Papież Franciszek – podobnie jak na początku swojej posługi Karol Wojtyła – określany jest mianem rewolucjonisty. Od przejęcia steru Kościoła mocny nacisk kładzie na kwestie pomocy najuboższym, wzywa do „nawrócenia pastoralnego" wszystkich wiernych (biskupów, księży i wiernych prosi o to, by „wstali z kanapy"), wielokrotnie wypowiadał się na temat walki z przypadkami pedofilii wśród duchownych.
Badanie zbiegło się także z wyborami przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski – po dziesięciu latach posługę na tym stanowisku kończył abp Józef Michalik (niegdyś bliski współpracownik Jana Pawła). Na nowego przewodniczącego biskupi wybrali abp. Stanisława Gądeckiego, a na wiceprzewodniczącego abp. Marka Jędraszewskiego.
Teraz, gdy na emeryturę odchodzi metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz – niekwestionowany strażnik dziedzictwa Jana Pawła II – a jego miejsce zajmie w sobotę (28 stycznia) wiceprzewodniczący episkopatu, zadaliśmy Polakom identyczne pytanie. Listę priorytetów respondenci uszeregowali dokładnie tak samo jak przed trzema laty. Wzrósł jednak odsetek tych, którzy poszczególne zadania uważają za ważne. I niemal gołym okiem widać tu wpływ nauczania papieża Franciszka. O tym, że Kościół winien więcej uwagi poświęcić ubogim i potrzebującym, przekonanych jest dziś 71 proc. badanych. Na kwestię walki z pedofilią w szeregach duchowieństwa wskazuje 67 proc. respondentów. Ponad połowa (55 proc.) uważa, że księża muszą zmienić styl posługi. 47 proc. stwierdza, że większą uwagę winien skupić na problemach polskich rodzin. Niespełna jedna czwarta badanych (23 proc.) twierdzi, że konieczna jest rozmowa z politykami na temat in vitro.
Miłosierdzie jak się patrzy
Z kwestią pomocy ubogim i potrzebującym polski Kościół radzi sobie nieźle. Jest największą instytucją charytatywną w Polsce. Z raportu Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) na ten temat wynika, że w 272 instytucjach kościelnych (poszczególne diecezje oraz żeńskie i męskie zgromadzenia zakonne) działała ponad 800 podmiotów świadczących pomoc charytatywną. Prowadzą one ok. 5 tys. dzieł, a korzysta z nich prawie 3 mln beneficjentów (liczba udzielanych świadczeń, z których mogą kilkakrotnie korzystać te same osoby). Statystycy policzyli, na terenie których diecezji prowadzi się najwięcej dzieł pomocowych. Na pierwszym miejscu jest archidiecezja krakowska (620), potem warszawska (450) oraz diecezje warszawsko-praska (321) i katowicka (307). Z kolei najmniej jest w diecezjach rzeszowskiej (14), zamojsko-lubaczowskiej (11) i bydgoskiej (7).