„Ostrzegam, każda próba korupcji politycznej ze strony PiS wobec wybranych w demokratycznych wyborach z woli suwerena senatorów opozycji będzie ujawniana i piętnowana” - napisał na swoim koncie na Twitterze Grzegorz Schetyna.

PiS po wyborach stracił większość w Senacie - w izbie wyższej ma tylko 48 przedstawicieli i może liczyć ewentualnie tylko na niezależną Lidię Staroń. Jej okręg był jedynym, w którym rządząca partia nie wystawiła swojego kandydata.

Wczoraj w Radiu Plus prof. Tomasz Grodzki, senator Koalicji Obywatelskiej, ujawnił, że był pytany przez "poważnego polityka" o możliwość objęcia przez niego stanowiska ministra zdrowia. - Byłem sondowany, czy nie "wynająłbym się" dla obozu rządzącego na ministra zdrowia - mówił. Wyjaśniał, że został przez „poważnego polityka ze strony koalicjantów PiS” pytany o chęć zostania szefem resortu zdrowia.

– Przypuszczam, że w 30 sekund dostałbym tekę ministra, gdybym taką wolę wyraził. Nie mogę więcej powiedzieć, fakt taki zaistniał i nie muszę dodawać, że uważam się za człowieka przyzwoitego, więc grzecznie odmówiłem – mówił Grodzki.