- W czasach rządów PO-PSL było wiele nadużyć. Były akty łamania praw człowieka, łamania wolności. Przypomnijmy sobie: ABW wkraczające do mieszkania człowieka prowadzącego stronę "antykomor" i potem tej strony już nie było. Było używanie sił zbrojnych, uzbrojonych czy ochroniarzy. Były ograniczenia wobec opozycji, także wobec PiS. Były też inne ingerencje wobec dziennikarzy, najazdy na redakcję - wyliczał Jarosław Kaczyński na spotkaniu z emerytami i rencistami w Krakowie.

- Najpierw mówili, że pieniędzy nie ma i nie będzie. Później, nagle, kiedy okazało się, że potrafimy wprowadzać te programy, zaczęto głosić, że są zbyt ubogie, że trzeba dać więcej - powiedział prezes PiS.

Wystąpienie Kaczyńskiego komentował w rozmowie z TVN24 Sławomir Neumann. - Pokazaliśmy wielokrotnie, że nawet w najtrudniejszym kryzysie finansowym, jaki był w 2008 roku potrafiliśmy dobrze prowadzić gospodarkę, dobrze prowadzić finanse publiczne, daliśmy radę - powiedział.

- Musimy odkłamywać te wszystkie historie, które Kaczyński dzisiaj przedstawia, bo po prostu konfabulują i kłamią na co drugiej konwencji - dodał.

- Dzisiaj mówienie o tym, że za Platformy nie było wolności prasy, była łamana demokracja to jest jakiś obłęd - ocenił szef klubu PO. - W PiS są naprawdę dzisiaj ludzie wolni od rozumu. Mam wrażenie, że to coraz większa, poszerzająca się grupa. Bo to wyraźnie widać, że rozumu brakuje niektórym ludziom i Kaczyński dzisiaj tylko potwierdza tę diagnozę, że w PiS coraz bardziej ten rozum jest poszukiwany i coraz trudniej go znaleźć - podsumował.