Polska Izba Ochrony alarmuje rząd, że po 1 stycznia 2017 r. może zabraknąć wysoko wykwalifikowanych pracowników. Od tego dnia wzrastają do 13 zł za godzinę pracy stawki wynagrodzeń ochroniarzy. Skorzystają na tym jedynie ci o najniższych kwalifikacjach, którzy obecnie zarabiają po 5–7 zł za godzinę pracy.
Po zmianach ich wynagrodzenia zrównają się z zarobkami kwalifikowanych pracowników ochrony, wykonujących swoje działania w ramach Specjalistycznych Uzbrojonych Formacji Ochrony.
– Staramy się wynegocjować z zamawiającymi usługi ochroniarskie, aby waloryzacja wynagrodzenia usługodawcy uwzględniała nie tylko podwyżkę najniższych wynagrodzeń do nowego ustawowego minimum, ale także proporcjonalne podniesienie wynagrodzeń pracowników z wyższymi kwalifikacjami – mówi Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony. – Kontrahenci nie chcą jednak uwzględniać podwyżek dla tej grupy pracowników, choć umowa przewiduje ich zatrudnienie przy ochronie infrastruktury krytycznej czy jednostek wojskowych.
Bez interwencji rządu usługodawcom nie uda się wynegocjować podwyżek. Wykwalifikowani ochroniarze zapowiadają więc przejście do mniej odpowiedzialnej pracy, gdzie z mocy prawa będą mieli takie same zarobki jak obecnie, bez narażania się na niebezpieczeństwo i ponoszenia podwyższonej odpowiedzialności.
– Tylko szybka nowelizacja przepisów pozwoli uwzględnić roszczenia ochroniarzy z wyższymi kwalifikacjami – tłumaczy Bartosz Graś, adwokat z kancelarii Kijewski Graś.