- Złożyłam wniosek do ZUS o zwrot nienależnie opłaconych składek na ubezpieczenia społeczne (nadpłata). ZUS odmówił. Co prawda mam dług składkowy z działalności. Jednak pieniądze, które w egzekucji administracyjnej bank przekazał z mojego konta do ZUS (w sumie 1800 zł) pochodziły z wynagrodzenia za pracę (było minimalne) i alimentów na syna, więc nie powinny trafić do ZUS. Czy jest szansa na zmianę decyzji ZUS? – pyta czytelniczka.
Decyzja ZUS o odmowie zwrotu składek jest nieprawidłowa. Uzasadnione jest złożenie stosownego odwołania od ww. decyzji do właściwego sądu.
Ograniczenie w zakresie możliwości egzekwowania wynagrodzenia za pracę wynika z art. 9 ust. 1 ustawy z 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Tam określono, że wynagrodzenie ze stosunku pracy podlega egzekucji z zakresie określonym w przepisach kodeksu pracy. Z kolei, jak wynika z art. 871 § 1 pkt 1 k.p. przy potrącaniu sum egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne wolna od potrąceń jest kwota wynagrodzenia w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę ustalanego na podstawie odrębnych przepisów, przysługującego pracownikom zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu pracy, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych. Od 1 stycznia 2017 r. kwota minimalnej płacy brutto to 2000 zł.
W orzecznictwie akcentuje się, że m.in. ww. regulacje zostały tak skonstruowane, aby nie zostawić dłużnika bez środków do życia (por. np. postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim z 2 sierpnia 2016 r.; I SA/Go 202/16).
W odniesieniu do środków pochodzących z alimentów, ustawa o postępowaniu egzekucyjnym w administracji również przewiduje stosowną ochronę. W jej art. 10 ust. 4 ustawodawca określił, że nie podlegają egzekucji m.in. świadczenia alimentacyjne oraz świadczenia pieniężne wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów. Z powyższego wynika zatem, że z mocy samej ustawy, ww. świadczenia nie podlegają egzekucji. Powoduje to, że w stosunku do tych świadczeń organ egzekucyjny nie może podejmować żadnych czynności egzekucyjnych, o których mowa w art. 1a pkt 2 ww. ustawy, a więc działań zmierzających do zastosowania lub zrealizowania środka egzekucyjnego – i to niezależnie od miejsca lub podmiotu, u którego świadczenia te się znajdują. Jak z kolei zaakcentował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 25 kwietnia 2015 r. (I SA/Gl 698/14): „Nie można bowiem uznać, że świadczenia, o których mowa w art. 10 § 4 ustawy egzekucyjnej, tracą swój charakter bądź podlegają egzekucji z uwagi na miejsce ich gromadzenia lub przekazywania albo odbioru przez osobę do nich uprawnioną". Dodał nadto, że: „Przepis wyłączający egzekucję z tych świadczeń jest przepisem powszechnie obowiązującym, a więc wiążącym wszystkich stosujących lub mogących stosować tę normę prawną, a nie tylko organy władzy czy administracji, w tym organy egzekucyjne, lecz również dłużnika zajętej wierzytelności, wymienionego w art. 1a pkt 3 ustawy egzekucyjnej, a więc także bank realizujący, na wezwanie organu egzekucyjnego, zajęcie wierzytelności lub innego prawa majątkowego zobowiązanego".