Rada Ministrów przyjęła w trybie obiegowym stawkę nowego wynagrodzenia minimalnego z etatu i proponuje "tylko" 2220 zł miesięcznie. To o 120 zł więcej niż obecnie i 30 zł mniej niż pierwotnie proponowała Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Do 14,50 zł ma wzrosnąć zaś w przyszłym roku wynagrodzenie godzinowe za pracę na kontrakcie cywilnoprawnym. Obecnie ta stawka wynosi 13,70 zł za godzinę.
Stawki podane przez rząd to kwoty brutto. Do kieszeni zatrudnionego trafi w przyszłym roku miesięcznie tylko 1 613,23 zł miesięcznie, obecnie jest to 1 530,00. Odczuwalna dla zatrudnionych podwyżka wyniesie więc tylko 83,23 zł miesięcznie. W przypadku przyjęcia propozycji Rafalskiej realna podwyżka wyniosła by o 20 zł więcej bo 103,79 zł. W przypadku zatrudnionych na kontraktach podwyżka oznacza wzrost stawki wynagrodzenia godzinowego netto z około 10,26 zł do 10,85 zł za godzinę pracy na kontrakcie. W myśl propozycji Rafalskiej realna stawka godzinowa wzrosłaby do 11 zł za godzinę pracy (wyliczenia dla umowy zlecenia bez dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego).
Z kolei dla pracodawców podwyżka minimalnego wynagrodzenia powoduje wzrost kosztów zatrudnienia pracowników aż o 144,73 zł. Minimalne wynagrodzenie opłacane przez przedsiębiorców po doliczeniu składek ZUS wynosi bowiem obecnie 2 532,81 zł, a po podwyżce wzrośnie do 2 677,54 zł miesięcznie.
Stawka przyjęta ostatecznie przez rząd to propozycja podwyżki wskaźników wynagrodzeń na minimalnym ustawowym poziomie, o co zresztą apelowała minister finansów Teresa Czerwińska. Jak wynika z informacji podanych przez resort rodziny, nawet taka minimalna podwyżka spowoduje w przyszłym roku wzrost wydatków z budżetu państwa o 215 mln zł.
Propozycja podwyżki minimalnego wynagrodzenia, razem z propozycją wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w marcu przyszłego roku (o 3,26 proc.), trafi teraz do konsultacji ze związkami zawodowymi i organizacjami pracodawców zasiadającymi w Radzie Dialogu Społecznego. NSZZ Solidarność już zapowiedziało, że nie godzi się na taką podwyżkę minimalnego wynagrodzenia i proponuje co najmniej 2273 zł. Z kolei w przypadku waloryzacji świadczeń związkowcy proponują zmianę zasad waloryzacji świadczeń z procentowego na taki, który utrzymuje siłę nabywczą najniższych świadczeń.