Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Nowe przepisy zakładają rozszerzenie katalogu składników wynagrodzenia, które nie są uwzględnianie przy obliczaniu wysokości minimalnej pensji.
W świetle obowiązującego prawa, do ustalania wysokości minimalnego wynagrodzenia nie wlicza się dodatku za pracę w nadgodzinach, nagrody jubileuszowej czy odprawy emerytalnej i rentowej. Od 2017 r. do minimalnej pensji nie wlicza się też dodatku za pracę w nocy. Teraz ministerstwo proponuje, żeby również dodatek za staż pracy nie miał wpływu na wysokość minimalnego wynagrodzenia.
Odpowiedź na oczekiwania społeczne
Zmiana przepisów ma zapewnić bardziej sprawiedliwy i przejrzysty kształt minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz poprawić sytuację pracowników otrzymujących wynagrodzenie na najniższym poziomie – mówi minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Minister Rafalska dodaje, że nowela wychodzi naprzeciw oczekiwaniom społecznym. O potrzebie zmian w tym zakresie mówili m.in. przedstawiciele związków zawodowych i parlamentarzyści, którzy w interpelacjach poselskich zwracali uwagę, że pracownicy z długim stażem pracy dostają niższe stawki wynagrodzenia zasadniczego (niż np. zaczynający pracę absolwenci lub osoby z niewielkim doświadczeniem), bo do minimalnej pensji wlicza im się dodatek za wysługę lat.
„W takich przypadkach dodatek przysługujący za staż pracy przestaje pełnić rolę formy gratyfikacji i uznania pracownika za posiadane przez niego doświadczenie zawodowe, związane z długotrwałym zatrudnieniem" – podkreślono w uzasadnieniu do projektu ustawy przygotowanej w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.