Kowalczyk w Pjongczangu: To nie był dobry początek

Start w pierwszej z olimpijskich konkurencji ma za sobą Justyna Kowalczyk. Zajęła 17. miejsce w biegu łączonym.

Aktualizacja: 11.02.2018 19:31 Publikacja: 11.02.2018 19:14

Justyna Kowalczyk tylko przetarła szlak.

Justyna Kowalczyk tylko przetarła szlak.

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Rok temu w skiatlonie Polka wygrała próbę przedolimpijską w Pjongczangu, ale wtedy nie startowały Norweżki, Szwedki, Finki. Justyna Kowalczyk zdobyła w tej konkurencji brąz igrzysk w Vancouver, ale teraz przypomina, że bieg „łyżwą" jest dla niej męczarnią i trenowała styl dowolny z konieczności.

Dwukrotna mistrzyni olimpijska z sobotniego występu była zadowolona. Bieg łączony był dla niej przetarciem, kolejnym zgłębieniem tajników trasy, ale przede wszystkim okazją do zapoznania się – przez start – z pogodą. Podczas biegu był trzaskający mróz, wiał silny wiatr. Pani Justyna przyznała, że odmroziła sobie palce, ale nie tak bardzo, by bić na alarm. 17. miejsce uznała za przyzwoite, bo widać było, że w stylu klasycznym dotrzymuje kroku czołówce. Priorytetem dla naszej mistrzyni w Pjongczangu są sprint i 30 km klasykiem.

Mimo że Kowalczyk nie rzuciła wszystkich sił na pierwszą olimpijską konkurencję, była zdecydowanie najlepsza z Polek. Sylwia Jaśkowiec, Ewelina Marcisz zajmowały miejsca w czwartej dziesiątce (30. i 31.), a Martyna Galewicz była 40. Jaśkowiec przybiegła półtorej minuty za Kowalczyk. Bieg łączony wygrała zdecydowanie najlepsza w tym sezonie zawodniczka w tej konkurencji Szwedka Charlotte Kalla. O siedem sekund wyprzedziła Norweżkę Marit Bjoergen.

W pozostałych dyscyplinach, w których odbyły się w weekend zawody olimpijskie, Polacy niczym się nie wyróżnili, a w zdecydowanej większości zawiedli. Plan minimum wykonała na razie Natalia Maliszewska w short tracku, która awansowała do ćwierćfinału na 500 m. Odpadła Magdalena Warakomska. W saneczkarstwie Maciej Kurowski zajął 19. miejsce, najlepsze w historii swoich trzech występów na igrzyskach, choć przed rokiem na torze w Pjongczangu był 11.

Słabo wypadły biatlonistki w sprincie na 7,5 km. Najlepsza – Krystyna Guzik – była 28. To ulubiona konkurencja tej zawodniczki, można mówić o rozczarowaniu. Guzik narzekała na wiatr, zimno i złe samopoczucie. Zapowiedziała, że na 15 km zrekompensuje sobie te niepowodzenie.

W łyżwiarstwie szybkim trzy Polki – Luiza Złotkowska, Karolina Bosiek i Katarzyna Bachleda-Curuś – wystartowały na 3000 m i kończyły konkurencję na miejscach 14., 16. i 17. z wynikami znacznie poniżej rekordów życiowych. U panów Adrian Wielgat, który w ostatniej chwili dołączył do kadry, był ostatni na 5000 m. Dalekie miejsca zajmowali biatloniści w sprincie Grzegorz Guzik (59.) i Andrzej Nędza-Kubiniec (67.) i biegacz narciarski Dominik Bury (52.). To nie był dobry początek igrzysk dla Polski.

Finały

PONIEDZIAŁEK

ŁYŻWIARSTWO FIGUROWE

2.00: Drużynowo – programy dowolne solistów, par tanecznych i solistek

SNOWBOARD

2.00: Slopestyle kobiet

NARCIARSTWO ALPEJSKIE

2.15: Slalom gigant kobiet – 1. przejazd (M. Gąsienica-Daniel)

5.45: Slalom gigant kobiet – 2. przejazd (ew. M. Gąsienica-Daniel)

BIATLON

11.10: bieg pościgowy 10 km kobiet (K. Guzik, M. Hojnisz, M. Gwizdoń, W. Nowakowska)

13.00: bieg pościgowy 12,5 km mężczyzn (G. Guzik)

NARCIARSTWO DOWOLNE

13.00: Jazda po muldach mężczyzn

SKOKI NARCIARSKIE

13.50: Konkurs indywidualny kobiet na skoczni normalnej – HS 109

ŁYŻWIARSTWO SZYBKIE

13.30: 1500 m kobiet (K. Bachleda-Curuś, L. Złotkowska, N. Czerwonka)

WTOREK

CURLING

1.05: Drużyny mieszane – o 3. miejsce

12.05: Drużynyn mieszane - finał

SNOWBOARD

2.00: Halfpipe kobiet

NARCIARSTWO ALPEJSKIE

3.30: Superkombinacja mężczyzn – zjazd (M. Kłusak)

7.00: Superkombinacja mężczyzn – slalom (ew. M. Kłusak)

SHORT TRACK

11.00: 500 m kobiet (ew. N. Maliszewska)

SANECZKARSTWO

11.30: Jedynki kobiet – 3. i 4. ślizg (E. Kuls-Kusyk, N. Wojtuściszyn)

BIEGI NARCIARSKIE

12.00: Sprint st. klas. kobiet (ew. M. Galewicz, S. Jaśkowiec, J. Kowalczyk, E. Marcisz)

12.00: Sprint st. klas. mężczyzn (ew. D. Bury, K. Bury, M. Staręga)

ŁYŻWIARSTWO SZYBKIE

12.00: 1500 m (Z. Bródka, K. Niedźwiedzki, J. Szymański, rezerwowy S. Kłosiński)

Rok temu w skiatlonie Polka wygrała próbę przedolimpijską w Pjongczangu, ale wtedy nie startowały Norweżki, Szwedki, Finki. Justyna Kowalczyk zdobyła w tej konkurencji brąz igrzysk w Vancouver, ale teraz przypomina, że bieg „łyżwą" jest dla niej męczarnią i trenowała styl dowolny z konieczności.

Dwukrotna mistrzyni olimpijska z sobotniego występu była zadowolona. Bieg łączony był dla niej przetarciem, kolejnym zgłębieniem tajników trasy, ale przede wszystkim okazją do zapoznania się – przez start – z pogodą. Podczas biegu był trzaskający mróz, wiał silny wiatr. Pani Justyna przyznała, że odmroziła sobie palce, ale nie tak bardzo, by bić na alarm. 17. miejsce uznała za przyzwoite, bo widać było, że w stylu klasycznym dotrzymuje kroku czołówce. Priorytetem dla naszej mistrzyni w Pjongczangu są sprint i 30 km klasykiem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
NOWE TECHNOLOGIE
Pranksterzy z Rosji coraz groźniejsi. Mogą używać sztucznej inteligencji
Sport
Nie żyje Julia Wójcik. Reprezentantka Polski miała 17 lat
Olimpizm
MKOl wydał oświadczenie. Rosyjskie igrzyska przyjaźni są "wrogie i cyniczne"
Sport
Ruszyła kolejna edycja lekcji WF przygotowanych przez Monikę Pyrek
Sport
Witold Bańka: Igrzyska olimpijskie? W Paryżu nie będzie zbyt wielu Rosjan