Rosyjski Komitet Olimpijski jest zawieszony na przyszłoroczne zimowe igrzyska w Pjongczangu, ale niektórzy reprezentanci tego kraju będą mogli startować pod flagą olimpijską - poinformował MKOl. Dożywotnio wykluczony został były minister sportu Witalij Mutko.

Takie kary wymierzono w związku z wielokrotnym łamaniem przepisów antydopingowych przez "Sborną" na igrzyskach w Soczi w 2014 roku. Po wykryciu zorganizowanego procederu, który doprowadził m.in. do manipulacji wynikami Rosjan przez moskiewskie laboratorium antydopingowe, dożywotnio zdyskwalifikowano już 25 sportowców, a Rosja straciła 11 medali tych igrzysk.

Rosyjscy działacze sportowi i politycy nie wykluczają, że będą bojkotować decyzję MKOl. - Fakt, że nasz kraj musi występować pod neutralną flagą, to wstyd dla członków MKOL, którzy podjęli taką decyzję w stosunku do naszego państwa - powiedział honorowy prezydent Olimpijskiego Komitetu Rosji Leonid Tjagaczew.

Głos w sprawie wykluczenia reprezentacji Rosji zabrał Gerard Depardieu. Na swoim profilu zamieścił zdjęcie z napisem #NoRussiaNoGames. W ten sposób dołączył do akcji poparcia dla rosyjskich sportowców.