Wyspa szczęścia: Udana jesień angielskich drużyn w LM

W 1/8 finału zagra więcej angielskich drużyn niż polskich piłkarzy. Cała nadzieja w Robercie Lewandowskim. Bayern Monachium pozna rywala w poniedziałek.

Aktualizacja: 07.12.2017 21:59 Publikacja: 07.12.2017 19:10

Robert Lewandowski strzelił PSG bramkę, ale to nie wystarczyło, by Bayern zajął pierwsze miejsce w g

Robert Lewandowski strzelił PSG bramkę, ale to nie wystarczyło, by Bayern zajął pierwsze miejsce w grupie.

Foto: PAP/EPA, Christian Bruna

Od ostatniego triumfu zespołu z Anglii w Champions League minęło już pięć lat. Kiedy Polska odliczała dni do Euro 2012, Chelsea pokonała w Monachium Bayern po rzutach karnych. Nic nie wskazywało, że na kolejnego finalistę z Wysp przyjdzie czekać tak długo, a barierą trudną do przeskoczenia stanie się już ćwierćfinał.

Przez ten czas tylko dwóm drużynom – Chelsea i Manchesterowi City – udało się znaleźć w najlepszej czwórce, a w ubiegłym sezonie honoru angielskiego futbolu musiało bronić Leicester – po wyrównanym dwumeczu w ćwierćfinale przegrało z Atletico. Arsenal i Manchester City odpadły rundę wcześniej. Czy komuś przyszło wtedy do głowy, że rok później do fazy pucharowej awansuje cała piątka z Premier League?

Awansowała, i to w jakim stylu. Tottenham zdobył najwięcej punktów (16 ) ze wszystkich uczestników, nie bacząc na to, że za rywali ma Real i Borussię Dortmund. Z pierwszej pozycji wyszły też ze swoich grup Manchester United, Liverpool i Manchester City, a o tym, że Chelsea będzie w poniedziałkowym losowaniu nierozstawiona, zadecydował gorszy bilans spotkań z Romą.

Anglicy piszą historię – dotąd nie zdarzyło się, by jeden kraj miał pięciu przedstawicieli w rundzie pucharowej. Gdyby wszyscy przeszli suchą stopą do ćwierćfinału, byłoby to nie lada wydarzenie.

Najtrudniejsze zadanie czeka prawdopodobnie Chelsea. Biorąc pod uwagę, że w 1/8 finału nie ma możliwości, by wpadły na siebie zespoły z tego samego kraju ani te, które mierzyły się ze sobą w grupie, wśród potencjalnych przeciwników mistrzów Anglii są Paris Saint-Germain i Barcelona. Bardziej optymistyczny wariant zakłada, że będzie nim Besiktas, którego ofiarą padło już m.in. Monaco.

– Nie tak to miało wyglądać, Ale jestem pewien, że dzięki temu doświadczeniu za rok wrócimy silniejsi – przekonuje Kamil Glik. Polak na otarcie łez strzelił bramkę z rzutu karnego, ale Monaco – i tak już pozbawione szans na awans – przegrało na pożegnanie z Porto aż 2:5 i wiosną nie wystąpi nawet w Lidze Europy.

Postawa drużyny z księstwa, która w zeszłym sezonie wyeliminowała Manchester City oraz Borussię i dotarła do półfinału, to jedno z największych rozczarowań.

Kaca powinni mieć także w Dortmundzie, bo Borussia nie potrafiła pokonać nawet APOEL-u Nikozja i w Madrycie. Atletico w poprzednich trzech latach dwukrotnie grało w finale, a teraz w meczach z debiutującym w LM Karabachem Agdam było bezradne.

Bezradny w pierwszym starciu z PSG (porażka 0:3) był też Bayern i to wystarczyło, by nie wygrał grupy i z niepokojem czekał na losowanie. Mistrz Niemiec może trafić m.in. na Barcelonę, jeden z zespołów z Manchesteru, Liverpool czy Tottenham.

Dla polskiego kibica zimowo-wiosenne wieczory z Champions League zapowiadają się biednie. Poza Lewandowskim nie będzie za kogo trzymać kciuków. Wojciech Szczęsny (Juventus) dostał szansę dopiero w ostatnim spotkaniu w Pireusie, a Łukasz Skorupski (Roma) jeszcze ani razu nie pojawił się na boisku.

1/8 finału

Rozstawieni: Manchester United, Paris Saint-Germain, Roma, Barcelona, Liverpool, Manchester City, Besiktas Stambuł, Tottenham

Nierozstawieni: Basel, Bayern Monachium, Chelsea, Juventus Turyn, Sevilla, Szachtar Donieck, Porto, Real Madryt

Losowanie par w poniedziałek o 12.00 w Eurosporcie 1, Canal+ Sport i nSport+

Piłka nożna
Zmarł mistrz świata z Niemiec. Grał w słynnym "meczu na wodzie" z Polską
Piłka nożna
Juventus Turyn szuka trenera. Massimiliano Allegri może stracić pracę
Piłka nożna
Ewa Pajor jak Robert Lewandowski. Polka będzie drugą najdroższą piłkarką świata
Piłka nożna
Barcelona bliska wyeliminowania PSG z Ligi Mistrzów. Wystarczy w rewanżu nie przegrać
Piłka nożna
Wojciech Szczęsny złamał nos i przeszedł operację. Kiedy wróci do gry?