Zaczęło się od odwagi jednego człowieka. Po ponad 30 latach duszenia w sobie okrutnych historii z przeszłości były zawodnik Bury i Sheffield United Andy Woodward zdecydował się udzielić „Guardianowi" wywiadu, w którym opowiedział o tym, jak był molestowany seksualnie przez trenera młodzieży Bury – Barry'ego Bennella. Skazanego w 1994 roku na cztery lata więzienia za gwałt na chłopcu. W 1998 roku dołożono mu kolejne dziewięć lat odsiadki za molestowanie 23 dzieci. W 2015 został skazany na kolejne dwa lata więzienia, ale tej kary jeszcze nie odbył.
– Całe moje życie to ciągła walka z napadami strachu, z depresją. Gdy miałem 29 lat, musiałem zakończyć karierę piłkarską, bo ciągłe poczucie strachu mnie paraliżowało. Dopiero teraz decyduję się powiedzieć o tym, co mnie spotkało – mówił Woodward „Guardianowi". – Dotyczy to nie tylko mnie, ale setek dzieciaków, które w tamtych latach uczyły się futbolu.
Prawdopodobnie jednak ani Woodward, ani dziennikarz Daniel Taylor nie przypuszczali, że ta rozmowa będzie kulą śnieżną, która pociągnie za sobą prawdziwą lawinę. Wywiad z Woodwardem ukazał się 16 listopada. Sześć dni później – znów na łamach „Guardiana" – inny były zawodnik, Steve Walters, opowiedział o tym, jak Bennell molestował go w czasach, gdy zajmował się juniorami Crewe Alexandra. W 1988 roku Walters został najmłodszym debiutantem w historii Crewe, a klub słynął z pracy z młodzieżą. Przez ręce Bennella przechodziły setki dzieciaków. Nikt jednak nic nie powiedział.
Dzień później na łamach „Mirror" ukazał się wywiad z trzykrotnym reprezentantem Anglii Davidem Whitem, zawodnikiem Tottenhamu, Liverpoolu i Manchesteru City, w którym twierdził, że inny trener młodzieżowy – niewymieniony z nazwiska – przez lata go molestował.
Do końca listopada ujawniło się ponad 20 piłkarzy. Angielska policja uruchomiła specjalny telefon zaufania, pod który ofiary pedofilii trenujące piłkę młodzieżową mogły się zgłaszać. Według rzecznika policji zadzwoniło i złożyło zeznania ponad 360 osób. Angielska federacja nazwała skandal jednym z największych kryzysów w historii, a kolejni dziennikarze rozpoczęli swoje śledztwa. Według gazety „The Observer" do molestowania chłopców dochodziło w 55 profesjonalnych i amatorskich klubach, w tym w Manchesterze City, Blackpool, Southampton, Chelsea i w Newcastle.