Polska nadal w elicie

Po pandemicznej przerwie wraca futbol w wydaniu reprezentacyjnym. Jesień będzie pracowita. W planach Liga Narodów i zaległe mecze towarzyskie.

Publikacja: 31.08.2020 21:00

Portugalczycy z trofeum za zwycięstwo w pierwszej edycji Ligi Narodów. W ubiegłorocznym finale w Por

Portugalczycy z trofeum za zwycięstwo w pierwszej edycji Ligi Narodów. W ubiegłorocznym finale w Porto pokonali 1:0 Holendrów

Foto: Diogo Baptista / SOPA Images/Sipa USA/east news

Kiedy na początku marca w Amsterdamie losowano grupy drugiej edycji Ligi Narodów, nikt nie przypuszczał, że za kilkanaście dni świat stanie na głowie, a utrzymanie terminów turnieju, który miał zastąpić mecze towarzyskie, okaże się nie lada wyzwaniem.

Po zawieszeniu rozgrywek ligowych i pucharowych oraz przełożeniu Euro 2020 na przyszły rok spekulowano, że Liga Narodów może zostać nawet odwołana. Europejska Federacja Piłkarska (UEFA) robiła jednak wszystko, by do tego nie doszło. Ten turniej, zostawiony w spadku przez Michela Platiniego, jest oczkiem w głowie szefów europejskiej federacji. Gdyby teraz z niego zrezygnowano, mógłby ucierpieć jego – i tak na razie nieduży – prestiż.

Na razie bez kibiców

Znaleziono kompromis. Okna przeznaczone na mecze reprezentacji w październiku i listopadzie wydłużono. Dzięki temu każda z drużyn będzie mogła rozegrać nie dwa, lecz trzy spotkania. W kalendarzu zmieściły się w ten sposób sparingi planowane przed Euro 2020. I tak np. Polacy między meczami Ligi Narodów zmierzą się z Finami i Ukraińcami, których mieli podjąć w marcu.

W Europie nie grano od listopada. Piłkarze Jerzego Brzęczka oraz kadrowicze innych krajów spotkają się na zgrupowaniach po raz pierwszy w tym roku. Podróże zespołów to w czasie pandemii wyzwanie logistyczne. Kluby, które niechętnie zwalniają swoich zawodników na zgrupowania w obawie przed kontuzjami, teraz zyskały nowy argument – strach przed koronawirusem i przymusową kwarantanną już na starcie sezonu.

UEFA dmucha na zimne i obiecuje, że będzie bezpiecznie. Wszyscy piłkarze i sztaby szkoleniowe mają być odizolowani od kibiców oraz dziennikarzy i ściśle przestrzegać reżimu sanitarnego. Przed każdym meczem zostaną poddani testom na Covid-19.

Wrześniowe spotkania odbędą się przy pustych trybunach. Pierwszym meczem pod egidą UEFA z częściowym udziałem publiczności ma być Superpuchar Europy (Bayern – Sevilla, 24 września w Budapeszcie). Jeśli ten eksperyment się powiedzie, a pandemia nie przybierze na sile, UEFA być może da zielone światło do stopniowego powrotu kibiców na stadiony.

Hit w ciszy

Polacy dwa pierwsze spotkania grają na wyjeździe, ale kilka innych reprezentacji zostanie pozbawionych wsparcia trybun. W ciszy odbędzie się m.in. hitowy mecz Niemcy – Hiszpania (w czwartek w Stuttgarcie), a także rewanż za finał mundialu w Rosji: Francja – Chorwacja (8 września w Paryżu). Nie będzie też widzów w Porto, gdzie w sobotę obronę trofeum zaczynają Portugalczycy (ich przeciwnikiem będą Chorwaci). To właśnie tam w czerwcu ubiegłego roku pokonali w finale Holendrów 1:0 i oprócz trofeum zyskali 6 mln euro. Nie awansowali jednak dzięki temu automatycznie na Euro 2020, jak podały niektóre media, m.in. „France Football". Zagwarantowali sobie tylko miejsce w barażach, na wypadek gdyby nie zakwalifikowali się przez klasyczne eliminacje.

Liga Narodów pozwala zarobić, ale jej zasady są tak skomplikowane, że nawet sami piłkarze przyznają często, iż nie wiedzą do końca, o co grają. Tym bardziej że UEFA zmieniła reguły i najsłabsze drużyny z dywizji A, B i C, które miały spaść do niższych lig, zdołały się utrzymać. Tym samym miejsce w elicie zachowali Polacy, a także Niemcy, Islandczycy i Chorwaci. Dołączyli do nich zwycięzcy grup z dywizji B: Bośnia i Hercegowina, Dania, Szwecja i Ukraina.

Zmieniono format. Grupy w trzech najwyższych dywizjach A, B i C powiększono z trzech do czterech zespołów. Wzrosną emocje, wpływy z transmisji i praktycznie do zera wyeliminowane zostaną sparingi.

Stawką nadal będą awanse i spadki. Czterej zwycięzcy grup w dywizji A zagrają jesienią przyszłego roku w turnieju finałowym (poprzednio oprócz Portugalii i Holandii rywalizowały w nim także Anglia i Szwajcaria), jego gospodarz zostanie wybrany z grona uczestników.

Furtka do mundialu

Tak jak poprzednia Liga Narodów była furtką dla tych, którym nie udało się wywalczyć awansu do Euro 2020 w klasycznych eliminacjach, tak najbliższy turniej może się okazać przepustką do mundialu w Katarze. Dwaj najlepsi zwycięzcy grup Ligi Narodów, którzy nie zakwalifikowali się do mistrzostw świata tradycyjną drogą, będą mieli szansę zrobić to przez baraże. Awansują trzy z 12 biorących w nich udział zespołów.

Postawa w Lidze Narodów będzie miała też wpływ na podział koszyków przed losowaniem eliminacji mundialu. Rozegrane one zostaną między marcem a listopadem 2021 roku, z przerwą na mistrzostwa Europy w czerwcu i lipcu. Termin MŚ na razie pozostaje bez zmian – to przełom listopada i grudnia 2022 roku.

Polacy trafili do bardzo wymagającej grupy. Włosi w kwalifikacjach do Euro nie stracili punktu i strzelili aż 37 goli, Holendrzy ponieśli jedną porażkę, ale też imponowali w ofensywie (24 bramki), a w kadrze Bośni jest wielu zawodników grających w silnych klubach, m.in. Edin Dzeko z Romy i Miralem Pjanić, który przeszedł z Juventusu do Barcelony. Z Bośniakami, jeśli przejdą baraże, możemy się zmierzyć także w przyszłorocznym Euro.

Na papierze najmocniej prezentuje się jednak grupa 3, w której znaleźli się: mistrzowie Europy Portugalczycy, mistrzowie świata i wicemistrzowie Europy Francuzi, finaliści ostatniego mundialu Chorwaci oraz nieobliczalni Szwedzi.

Jesień z reprezentacją polski

- 4 września, Amsterdam, Liga Narodów: Holandia – Polska

- 7 września, Zenica, Liga Narodów: Bośnia i Hercegowina – Polska

- 7 października, Gdańsk, mecz towarzyski: Polska – Finlandia

- 11 października, Gdańsk, Liga Narodów: Polska – Włochy

- 14 października, Wrocław, Liga Narodów: Polska – Bośnia i Hercegowina

- 11 listopada, Chorzów, mecz towarzyski: Polska – Ukraina

- 15 listopada, Rzym, Liga Narodów: Włochy – Polska

- 18 listopada, Chorzów, Liga Narodów: Polska – Holandia

WSZYSTKIE MECZE O 20.45. TRANSMISJE NA ANTENACH TVP.

Dywizja A Ligi Narodów

- Grupa 1: Holandia, Włochy, Bośnia i Hercegowina, Polska.

- Grupa 2: Anglia, Belgia, Dania, Islandia.

- Grupa 3: Portugalia, Francja, Szwecja, Chorwacja.

- Grupa 4: Szwajcaria, Hiszpania, Ukraina, Niemcy.

Kiedy na początku marca w Amsterdamie losowano grupy drugiej edycji Ligi Narodów, nikt nie przypuszczał, że za kilkanaście dni świat stanie na głowie, a utrzymanie terminów turnieju, który miał zastąpić mecze towarzyskie, okaże się nie lada wyzwaniem.

Po zawieszeniu rozgrywek ligowych i pucharowych oraz przełożeniu Euro 2020 na przyszły rok spekulowano, że Liga Narodów może zostać nawet odwołana. Europejska Federacja Piłkarska (UEFA) robiła jednak wszystko, by do tego nie doszło. Ten turniej, zostawiony w spadku przez Michela Platiniego, jest oczkiem w głowie szefów europejskiej federacji. Gdyby teraz z niego zrezygnowano, mógłby ucierpieć jego – i tak na razie nieduży – prestiż.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego