Jak poinformowała „Gazzetta dello Sport", transfer jest niemal przesądzony. Znakomite referencje wystawił Szczęsnemu szanowany w Rzymie Zbigniew Boniek, który grał w Romie w latach 1985–1988.

„La Gazzetta" przypomina jednak, że Szczęsny jest świetnym bramkarzem, ale ma trudny charakter i kłopoty z dyscypliną. Wspomina, że trener Arsenalu Arsene Wenger nakrył bramkarza z papierosem w łazience, a kilka dni temu ktoś wrzucił do internetu filmik, na którym Szczęsny zaciąga się gazem rozweselającym z balonika.

Zbigniew Boniek wypowiadał się w środę o Szczęsnym także dla jednej z rzymskich futbolowych stacji radiowych. Powiedział m.in.: „Byłby to znakomity transfer dla Romy. Szczęsny ma imponujące warunki fizyczne. Był przez wiele lat pierwszym bramkarzem Arsenalu, ale pokłócił się z trenerem Wengerem, który postawił pod koniec sezonu na Davida Ospinę. Roma, sprowadzając Szczęsnego, miałaby rozwiązany problem bramkarza na najbliższe pięć–sześć lat. Polak byłby jednym z najlepszych bramkarzy grających we Włoszech. Przy całym szacunku dla Morgana De Sanctisa [obecny bramkarz Romy – P.K.] Szczęsny to zupełnie inna półka".