Kameleon, którego Francja nie chce, a Real podziwia

Od buntownika, który popadł w kłopoty z prawem, po lidera i mentora w Realu: Karim Benzema przez ostatnią dekadę przeszedł dużą przemianę.

Aktualizacja: 29.06.2020 20:53 Publikacja: 29.06.2020 19:12

Karim Benzema jest piątym strzelcem w historii Realu

Karim Benzema jest piątym strzelcem w historii Realu

Foto: AFP

– To może być akcja sezonu. Ta asysta była nawet lepsza niż podanie Gutiego przy mojej bramce w meczu z Sevillą w 2006 roku – nie krył uznania dla Benzemy trener Realu Zinedine Zidane po niedzielnym meczu ligi hiszpańskiej z Espanyolem.

Francuz przyjął piłkę w polu karnym i w biegu odegrał ją do Casemiro. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zrobił tego piętą, między nogami pilnującego go obrońcy. Real wygrał 1:0 i został samodzielnym liderem, ma dwa punkty przewagi nad Barceloną. „To pięta na wagę mistrzostwa" – twierdzi „Marca".

Do końca sezonu zostało sześć kolejek i jeszcze wiele może się zdarzyć. Ale na razie to Barca traci punkty, a Królewscy po restarcie sezonu odnieśli już piąte zwycięstwo, w czym ogromną rolę odegrał Benzema. Francuz strzela, asystuje, bierze odpowiedzialność na własne barki, jak na lidera przystało.

– Nie jestem zaskoczony jego postawą. Z roku na rok jest coraz lepszy, bo o siebie dba. Jeśli prowadzisz się tak jak on, w wieku 32–33 lat możesz mieć swój najlepszy czas – mówi Zidane.

Ubiegły sezon Benzema zakończył z 30 bramkami we wszystkich rozgrywkach, w obecnym uzbierał 22. Na liście najlepszych strzelców klubu (244 gole) wyprzedził Ferenca Puskasa (242), przed nim są już tylko Santillana (290), Alfredo Di Stefano (308), Raul (323) i absolutny rekordzista Cristiano Ronaldo (450). Trudno oprzeć się wrażeniu, że odejście Portugalczyka do Juventusu pozwoliło Benzemie wyjść z jego cienia.

Trener PSG Thomas Tuchel powiedział kiedyś o Benzemie, że to najbardziej niedoceniany piłkarz na świecie. Wcześniej też strzelał gole, ale często pracował na chwałę Ronaldo, jego dorobek był przyćmiewany przez kosmiczne statystyki kolegi. Dziś to on jest centralną postacią ofensywy, zawstydzając Lukę Jovicia – dużo młodszego Serba, kupionego za wielkie pieniądze, ale niepotrafiącego się odnaleźć w nowym środowisku i leczącego urazy.

Z kontuzjami przez większość sezonu zmagali się też Eden Hazard i Marco Asensio, cieniem piłkarza jest Gareth Bale. Fakt, że drugim strzelcem Realu jest dziś obrońca Sergio Ramos (10 goli), potwierdza, jak ważną rolę odgrywa Benzema. Gdyby doznał kontuzji, Zidane miałby duży problem.

Francuski napastnik nie ogranicza się jednak do polowania na bramki, o czym świadczy aż 21 asyst w ostatnich dwóch sezonach. „Nie jest drapieżnikiem w stylu Ronaldo i Van Nistelrooya ani takim kłusownikiem jak Raul. Na jego grze korzystają wszyscy. Jest także nauczycielem i mentorem dla młodszych: Viniciusa, Rodrigo i Brahima" – pisze „AS", a „Marca" dodaje: „Jeśli nie lubicie Benzemy, nie lubicie futbolu".

Piłkarz dziś stawiany za wzór, sam zakochał się w futbolu, gdy zobaczył w akcji Brazylijczyka Ronaldo. Tak jak on chciał poprowadzić swoją reprezentację do mistrzostwa świata, ale mundial w Rosji, podobnie jak Euro 2016 przed własną publicznością, obejrzał w telewizji. Koło nosa przeszły mu finały dwóch wielkich turniejów. W listopadzie Didier Deschamps ogłosił, że dopóki będzie selekcjonerem, nie powoła go do kadry.

Ostatni mecz w reprezentacji rozegrał w październiku 2015 roku (towarzyski z Armenią), kilka tygodni później został aresztowany pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i szantażu kolegi z kadry Mathieu Valbueny. Miał poinformować go, że jeśli nie zapłaci okupu, upubliczniona zostanie kompromitująca go sekstaśma.

Sprawa wstrząsnęła opinią publiczną, głos zabrał nawet ówczesny premier Francji Manuel Valls, mówiąc, że wielki sportowiec musi być wzorem dla młodzieży, a jeśli ma coś za uszami, nie powinien zakładać koszulki drużyny narodowej. Tym bardziej że nie była to pierwsza rysa na wizerunku Benzemy.

Kilka lat wcześniej razem z Franckiem Riberym został oskarżony o korzystanie z usług nieletniej prostytutki. Sąd uznał, że nie byli świadomi, ile lat ma dziewczyna, i w 2014 roku oczyszczono ich z zarzutów. Niesmak jednak pozostał. Sprawa seksszantażu wciąż się ciągnie.

Benzema w rewanżu sugerował, że nie otrzymuje powołań od Deschampsa ze względu na swoje algierskie korzenie. Prezesowi francuskiej federacji odpowiadał, że sam zdecyduje, kiedy zakończy karierę w kadrze, pod wpływem emocji apelował, by pozwolono mu grać dla innej reprezentacji. Wątpliwe jednak, by brał to poważnie pod uwagę, gdyż wcześniej musiałby się zrzec obywatelstwa Francji.

– Uważam, że powinien mieć miejsce w drużynie narodowej. Ze sportowego punktu widzenia jest najlepszy – przekonuje Zidane.

Zgadza się z nim Raymond Domenech, u którego Benzema debiutował w kadrze. – To obecnie najbardziej kompletny francuski napastnik. Ma silną psychikę, pod względem technicznym jest zdecydowanie powyżej średniej, po murawie porusza się z większą inteligencją niż inni. Na boisku to bardziej kameleon niż zabójca. Gdyby mógł grać z Kylianem Mbappe, obaj by na tym zyskali – chwalił Benzemę na łamach „L'Equipe" były selekcjoner. Ale Deschamps raczej nie zmieni zdania, to dla niego sprawa honorowa i Benzema błyszczeć będzie tylko w Realu.

– To może być akcja sezonu. Ta asysta była nawet lepsza niż podanie Gutiego przy mojej bramce w meczu z Sevillą w 2006 roku – nie krył uznania dla Benzemy trener Realu Zinedine Zidane po niedzielnym meczu ligi hiszpańskiej z Espanyolem.

Francuz przyjął piłkę w polu karnym i w biegu odegrał ją do Casemiro. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zrobił tego piętą, między nogami pilnującego go obrońcy. Real wygrał 1:0 i został samodzielnym liderem, ma dwa punkty przewagi nad Barceloną. „To pięta na wagę mistrzostwa" – twierdzi „Marca".

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego