Futsal: Polska - Czechy 8:5. Biało-Czerwoni pojadą na Euro

Reprezentacja Polski wygrała w Opolu z Czechami 8:5 w ostatnim meczu eliminacji do mistrzostw Europy w futsalu. Zwycięstwo zapewniło drużynie trenera Błażeja Korczyńskiego awans na Euro w Holandii.

Aktualizacja: 14.04.2021 18:08 Publikacja: 14.04.2021 00:01

Tomasz Kriezel

Tomasz Kriezel

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Przed pierwszym gwizdkiem było wiadomo, że zwycięzca tego spotkania uzyska awans na mistrzostwach Europy, a jeśli mecz zakończy się remisem, to jedna z drużyn zagra w barażach - remis do 2:2 premiował Biało-Czerwonych, 3:3 lub wyższy - Czechów.

Pierwsze minuty Polacy przespali. Już w 40. sekundzie Radim Záruba w znakomitej okazji na otwarcie wyniku przeniósł piłkę nad bramką. 20 sekund później w poprzeczkę przymierzył David Drozd. Skuteczny za to był kończący reprezentacyjną karierę Jan Janovský, który w 3. minucie z dystansu zaskoczył Łukasza Błaszczyka. To obudziło zespół Błażeja Korczyńskiego, który rozpoczął okres koncertowej gry. Po wysokim pressingu i przechwycie Patryka Hołego w 5. minucie wyrównał Krzysztof Elsner. Po połowie pierwszej części gry było już 2:1, po aucie, sprytnie wykonanym przez Michała Kubika. W po kolejnych dwóch minutach Polacy prowadzili już różnicą dwóch trafień, gdy na listę strzelców wpisał się Michał Marek.

Do szatni drużyny schodziły jednak znów przy remisie, po golach Davida Drozda po stałym fragmencie gry i szczęśliwym uderzeniu z dystansu Tomáša Koudelki. Na dodatek po pięciu minutach drugiej połowy Bartłomieja Nawrata, który po przerwie zmienił między słupkami Błaszczyka, zaskoczył dobrze znany w Polsce Michal Seidler. Ale w ledwie pół minuty Polacy znów wyszli na prowadzenie, po dwóch golach Sebastiana Leszczaka.

Gospodarze utrzymywali się na prowadzeniu, mimo coraz silniejszych ataków rywali i groźnych strzałów. Plany na odrobienie straty popsuł Czechom na trzy i pół minuty przed końcem bramkarz Lukáš Němec, który w polu karnym znokautował Tomasza Kriezela. Z rzutu karnego hat-tricka skompletował Leszczak, a po chwili, po fatalnej pomyłce Tomáša Vnuka, na 7:4 trafił Tomasz Lutecki. W odpowiedzi trener Tomáš Neumann wycofał golkipera, ale tylko raz Rešetár wpisał się na listę strzelców. Wynik ustalił zaś strzałem głową Leszczak.

Mistrzostwa Europy odbędą się w 2022 roku w Holandii. Po raz pierwszy w turnieju weźmie udział 16 zespołów.

Eliminacje mistrzostw Europy w futsalu

Polska - Czechy 8:5 (3:3)
bramki: Elsner (5), D. Drozd (10-samobójcza), Marek (12), Leszczak 4 (26, 26, 37-karny, 40), Lutecki (38) - Janovský (3), D. Drozd (13), Koudelka (18), Seidler (25), Rešetár (38).
żółte kartki: Kubik - Janovský, Němec .
Polska: Błaszczyk, Nawrat - Kubik, Madziąg, Klaus, Leszczak - Hoły, Grubalski, Lutecki, Elsner, Kriezel, Marek (Łopuch, Wojciechowski).
Czechy: Němec, Vahala - Záruba, Rešetár, Koudelka, D. Drozd - Jošt, P. Drozd, Křivanek, Seidler, Holý, Janovský, Vnuk (Homola).

Przed pierwszym gwizdkiem było wiadomo, że zwycięzca tego spotkania uzyska awans na mistrzostwach Europy, a jeśli mecz zakończy się remisem, to jedna z drużyn zagra w barażach - remis do 2:2 premiował Biało-Czerwonych, 3:3 lub wyższy - Czechów.

Pierwsze minuty Polacy przespali. Już w 40. sekundzie Radim Záruba w znakomitej okazji na otwarcie wyniku przeniósł piłkę nad bramką. 20 sekund później w poprzeczkę przymierzył David Drozd. Skuteczny za to był kończący reprezentacyjną karierę Jan Janovský, który w 3. minucie z dystansu zaskoczył Łukasza Błaszczyka. To obudziło zespół Błażeja Korczyńskiego, który rozpoczął okres koncertowej gry. Po wysokim pressingu i przechwycie Patryka Hołego w 5. minucie wyrównał Krzysztof Elsner. Po połowie pierwszej części gry było już 2:1, po aucie, sprytnie wykonanym przez Michała Kubika. W po kolejnych dwóch minutach Polacy prowadzili już różnicą dwóch trafień, gdy na listę strzelców wpisał się Michał Marek.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Liverpool za burtą europejskich pucharów. W grze wciąż trzej Polacy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Piłka nożna
Pusty tron w Lidze Mistrzów. Dlaczego Manchester City nie obroni tytułu?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Znamy pary półfinałowe i terminy meczów
Piłka nożna
Xabi Alonso - honorowy obywatel Leverkusen
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Piłka nożna
Manchester City - Real. Wielkie emocje w grze o półfinał Ligi Mistrzów, zdecydowały karne