Wisła-Legia: Dał im przykład Błaszczykowski

W niedzielę pod Wawelem spotkanie najbardziej utytułowanych polskich klubów XXI wieku: odradzającej się Wisły i broniącej mistrzostwa Legii. Mecz ten pokaże TVP 2.

Aktualizacja: 28.03.2019 23:49 Publikacja: 28.03.2019 18:21

Jakub Błaszczykowski – wzór, nawet w Warszawie

Jakub Błaszczykowski – wzór, nawet w Warszawie

Foto: PAP, Jacek Bednarczyk Jacek Bednarczyk

Od 2001 roku tylko cztery razy zdarzyło się, by ligę wygrał zespół spoza Krakowa i Warszawy. Dwukrotnie duopol ten rozbił Lech (2010 i 2015). W 2007 roku udało się to Zagłębiu Lubin, a pięć lat później Śląskowi Wrocław. Resztą tytułów Wisła i Legia dzieliły się po równo. Nic dziwnego, że bilety na niedzielny klasyk rozeszły się błyskawicznie.

Ale jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że do tego meczu nie dojdzie. Wisła tonęła w długach, była bliska bankructwa i wycofania z ekstraklasy. Dziś walczy o awans do grupy mistrzowskiej. Przed przerwą na eliminacje Euro 2020 wygrała derby Krakowa (3:2) – było to jej czwarte z rzędu zwycięstwo nad Cracovią, takiej serii nie zanotowała od pół wieku.

Duży wkład w przedłużenie tej passy miał Jakub Błaszczykowski, zdobywając gola i dokładając asystę. Powrót byłego kapitana reprezentacji na krajowe boiska działa na wyobraźnię całego piłkarskiego środowiska. Prezes Legii Dariusz Mioduski przyznał właśnie, że chciałby iść podobną drogą co Wisła i sprowadzać gwiazdy mające na koncie występy w kadrze. A najbardziej marzy mu się transfer Roberta Lewandowskiego. – Chciałbym, żeby zagrał u nas przed zakończeniem kariery – mówi Mioduski.

Prezes mistrzów Polski zdaje sobie jednak sprawę, że to może być ponad siły klubu. Nie tylko ze względów finansowych. Jego poprzednicy pożegnali się z młodym Lewandowskim w nieładnych okolicznościach. Rozwiązali z nim kontrakt, zostawili na pastwę losu z poważną kontuzją. Lewandowski, by grać po wyleczeniu, przeniósł się z rezerw Legii do Znicza Pruszków.

Niedzielny szlagier zyskał dodatkowy smaczek po tym, jak w ratowanie Wisły zaangażował się były współwłaściciel Legii Bogusław Leśnodorski.

Mistrzowie Polski będą musieli sobie radzić w Krakowie bez Dominika Nagy'ego i być może bez Marko Vesovicia. Obaj przylecieli z meczów reprezentacji Węgier i Czarnogóry z kontuzjami. Pod znakiem zapytania stoi też występ wracającego do zdrowia Michała Kucharczyka.

Nikt tak nie potrzebował ligowej przerwy jak piłkarze Lecha. W meczach z Miedzią (2:3) i Górnikiem (0:3) stracili aż sześć bramek, ale jeszcze bardziej niż wyniki martwi styl. Adam Nawałka zabrał drużynę na krótkie zgrupowanie do Opalenicy, a kilku graczy (m.in. Łukasz Trałka, Marcin Wasielewski, Dimitris Goutas, Vernon De Marco) już dowiedziało się, że klub nie wiąże z nimi przyszłości.

W Poznaniu nadchodzi kadrowa rewolucja, która może wymieść również trenera. Jeśli Lech nie pozostanie w grupie mistrzowskiej, były selekcjoner zapewne będzie zmuszony pakować walizki, tak jak jego zawodnicy. Biorąc pod uwagę, z kim przyjdzie się zmierzyć Lechowi w najbliższych tygodniach (Korona, Pogoń, Lechia, Jagiellonia), jest to scenariusz bardzo prawdopodobny.

Już w piątek lider Lechia spotka się z trzecim w tabeli Piastem. Gdańsk to w tym sezonie jedyne niezdobyte miasto na ekstraklasowej mapie. Ale Piast wygrał pięć ostatnich meczów. I pomyśleć, że przed rokiem oba zespoły ledwo obroniły się przed spadkiem.

27. KOLEJKA EKSTRAKLASY

Piątek

Wisła Płock – KGHM Zagłębie Lubin (18.00, Eurosport 2); Górnik Zabrze – Cracovia (20.30, Canal+ Sport, Canal+ 4K); Lechia Gdańsk – Piast Gliwice (20.30, Eurosport 2).

Sobota

Miedź Legnica – Zagłębie Sosnowiec (15.30, Canal+ Sport); Arka Gdynia – Śląsk Wrocław (18.00, Canal+ Sport); Korona Kielce – Lech Poznań (20.30, Canal+ Sport, Canal+ 4K).

Niedziela

Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok (15.30, Canal+); Wisła Kraków – Legia Warszawa (18.00, TVP 2, Canal+, Canal+ 4K).

Od 2001 roku tylko cztery razy zdarzyło się, by ligę wygrał zespół spoza Krakowa i Warszawy. Dwukrotnie duopol ten rozbił Lech (2010 i 2015). W 2007 roku udało się to Zagłębiu Lubin, a pięć lat później Śląskowi Wrocław. Resztą tytułów Wisła i Legia dzieliły się po równo. Nic dziwnego, że bilety na niedzielny klasyk rozeszły się błyskawicznie.

Ale jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że do tego meczu nie dojdzie. Wisła tonęła w długach, była bliska bankructwa i wycofania z ekstraklasy. Dziś walczy o awans do grupy mistrzowskiej. Przed przerwą na eliminacje Euro 2020 wygrała derby Krakowa (3:2) – było to jej czwarte z rzędu zwycięstwo nad Cracovią, takiej serii nie zanotowała od pół wieku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego