34-letni Messi ma jedną z ostatnich w karierze szans, by poprowadzić Argentynę do wygrania mistrzostw Ameryki Południowej. Przed meczem otwarcia argentyński piłkarz zadeklarował, że tryumf z reprezentacją narodową jest jego "największym marzeniem".
Messi trafił do siatki Chile w 33 minucie efektownym uderzeniem z rzutu wolnego, przy którym Claudio Bravo, bramkarz Chilijczyków był całkowicie bezradny.
Mimo prowadzenia 1:0 Argentyna nadal atakowała szukając drugiego gola.
Obraz gry zmienił się w drugiej połowie - wówczas śmielej zaczęli atakować piłkarze Chile. W 57 minucie sędzia podyktował rzut karny dla Chilijczyków - bramkarz Argentyny obronił wprawdzie uderzenie Arturo Vidala, ale przy dobitce Eduardo Vargasa był bezradny.
Argentyńczycy mieli jeszcze kilka okazji do przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę, ale brakowało im skuteczności.