Borussia już do przerwy prowadziła 3:0, a bohaterem był Jadon Sancho. Tak jak kilka dni temu, w wygranym 3:2 meczu na szczycie Bundesligi, młody Anglik strzelił dwa gole, ale  pościgu Lipska tym razem nie zobaczyliśmy - jedynie efektowne trafienie Daniego Olmo.

Łukasz Piszczek kilka razy pokazał, że mógłby z powodzeniem pograć jeszcze z rok na niemieckich boiskach, ale wszystko wskazuje, że zdania nie zmieni i po sezonie wróci do rodzinnych Goczałkowic. Wygląda więc na to, że był to jego ostatni wielki mecz w barwach Borussii. Zdobył z nią osiem trofeów. Nie krył łez, gdy po ostatnim gwizdku sędziego koledzy wzięli go na ręce i zaczęli podrzucać.

Przed polskim obrońcą jeszcze dwie okazje do wzruszeń. W niedzielę Borussia zmierzy się na wyjeździe z Mainz, a za tydzień podejmie Bayer Leverkusen. Szkoda tylko, że w Dortmundzie zabraknie kibiców. Piszczek zasłużył na pożegnanie przy pełnych trybunach.

Finał Pucharu Niemiec

RB Lipsk - Borussia Dortmund 1:4 (D. Olmo 71 - J. Sancho 5 i 45+1, E. Haaland 28 i 88)