Liga Mistrzów. Chelsea wciąż marzy o finale

Piłkarze Thomasa Tuchela szybko wyszli na prowadzenie w Madrycie, zostawili po sobie dobre wrażenie, ale Real zdołał wyrównać. Obie drużyny zachowały nadzieje na finał.

Aktualizacja: 27.04.2021 23:09 Publikacja: 27.04.2021 23:01

Karim Benzema (Real Madryt)

Karim Benzema (Real Madryt)

Foto: AFP

Z półfinałowej czwórki najmniejsze szanse na końcowy triumf dawano Chelsea, tymczasem po kwadransie meczu na stadionie im. Alfredo Di Stefano londyńczycy mogli prowadzić już 2:0.

Pierwszej doskonałej okazji nie wykorzystał Timo Werner, drugiej nie zmarnował Christian Pulisic. Reprezentant USA urwał się obrońcom, ruszył do długiego podania, minął bramkarza Thibaut Courtoisa i strzelił między dwoma zawodnikami Realu, starającymi się jeszcze zatrzymać piłkę.

Nad Madrytem zerwała się ulewa, nie tak wielka jak podczas niedawnego El Clasico, ale utrudniająca kombinacyjną grę. W tych iście angielskich warunkach lepiej odnaleźli się gospodarze. Jak zwykle najgroźniejszy był Karim Benzema.

Francuz próbował uderzenia z dystansu, ale trafił w słupek. Kilka minut później cieszył się jednak z gola, bo sześciu graczy Chelsea patrzyło, jak przyjmuje piłkę i składa się do strzału, zapominając, że pozostawienie mu choć trochę wolnego miejsca w polu karnym grozi surową karą. Efektownym uderzeniem z powietrza Benzema doprowadził do wyrównania.

Po przerwie emocji było tyle, co na ostatniej gali Oscarów. Remis i bramka zdobyta na wyjeździe pozwalają Chelsea marzyć o pierwszym od dziewięciu lat finale Ligi Mistrzów. Real w Londynie czeka trudne zadanie, ale dla Królewskich nie ma rzeczy niemożliwych.

Półfinał Ligi Mistrzów - 1. mecz

Real Madryt - Chelsea Londyn 1:1 (1:1)
bramki: Karim Benzema (29) - Christian Pulisic (14).
rewanż 5 maja.

Z półfinałowej czwórki najmniejsze szanse na końcowy triumf dawano Chelsea, tymczasem po kwadransie meczu na stadionie im. Alfredo Di Stefano londyńczycy mogli prowadzić już 2:0.

Pierwszej doskonałej okazji nie wykorzystał Timo Werner, drugiej nie zmarnował Christian Pulisic. Reprezentant USA urwał się obrońcom, ruszył do długiego podania, minął bramkarza Thibaut Courtoisa i strzelił między dwoma zawodnikami Realu, starającymi się jeszcze zatrzymać piłkę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Piłka nożna
Bilety na mecze Polski na Euro 2024 szybko wyprzedane. Kibice rozczarowani
Piłka nożna
Manchester City kupił "najbardziej ekscytującego 14-letniego piłkarza na świecie"
Piłka nożna
Bilety na Euro 2024. Czy są imienne? Co z wysyłką i zwrotem? Jakie ceny dla dzieci?
Piłka nożna
Euro 2024. Jak Luciano Spalletti odbudowuje reprezentację Włoch
Piłka nożna
Nowy termin sprzedaży biletów na mecze Polski na Euro 2024. Jest komunikat PZPN