Francuzi mieli przewagę w meczu, w którym byli zdecydowanymi faworytami. Już w 12. minucie mogli prowadzić 1:0, ale w dogodnej sytuacji Oliver Giroud przestrzelił - relacjonuje Onet.

W 19. minucie prowadzenie Francuzom dał Antoine Griezmann - napastnik Barcelony popisał się efektownym strzałem z narożnika pola bramkowego.

Ukraina, która w pierwszej połowie nie miała okazji do zdobycia gola, w drugiej doprowadziła do wyrównania za sprawą obrońcy Francuzów, Presnela Kimpembe. To od Kimpembe, po strzale Serhija Sydorczuka, odbiła się piłka, zanim wpadła do bramki mistrzów świata.

Kimpembe mógł odkupić swoje winy w końcówce, ale nie wykorzystał świetnej okazji do zapewnienia swojej drużynie wygranej.

W doliczonym czasie gry dobrą okazję zmarnował też boczny obrońca Francuzów, Lucas Hernandez.