Liga Narodów. Podtrzymać nadzieję

Dziś we Wrocławiu Polska – Bośnia i Hercegowina. Lewandowski gotowy do gry.

Aktualizacja: 13.10.2020 21:51 Publikacja: 13.10.2020 21:00

Edin Dzeko (z prawej) – kapitan, najlepszy strzelec i największa gwiazda Bośniaków

Edin Dzeko (z prawej) – kapitan, najlepszy strzelec i największa gwiazda Bośniaków

Foto: afp

Kapitan polskiej reprezentacji nie zwykł opuszczać boiska przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Gdy więc pod koniec meczu z Włochami Jerzy Brzęczek postanowił go zmienić, było podejrzenie, że stało się coś złego.

Lewandowski schodził z grymasem bólu, po starciu z jednym z rywali na jego nodze pojawił się krwiak, na szczęście staw skokowy nie został uszkodzony i wygląda na to, że we Wrocławiu napastnik Bayernu zagra od pierwszej minuty. We wtorek wziął udział w treningu.

Miesiąc temu zabrakło go w Zenicy, reprezentacja Polski długo się męczyła, ale potrafiła zareagować na straconą bramkę i na trudnym terenie odnieść ważne zwycięstwo. Grała pod ogromną presją, krytykowana za porażkę z Holandią – bardziej za styl niż za wynik.

Remis z Włochami przywrócił nadzieję, że na Euro nie pojedziemy w roli statysty. Jeśli pokonamy Bośniaków, kilka najbliższych tygodni możemy spędzić na pozycji lidera w Lidze Narodów (w przypadku remisu Włochów z Holendrami).

Bośnia odebrała w niedzielę punkty Holandii (0:0), ale kilka dni wcześniej trzeci raz z rzędu straciła szansę na awans na mistrzostwa Europy. Po rzutach karnych przegrała z Irlandią Północną i to właśnie Irlandczycy albo Słowacy będą ostatnim przeciwnikiem Polaków w grupie na przyszłorocznym turnieju. Zwycięzcę rywalizacji poznamy w listopadzie (mecz w Belfaście).

Barażowa porażka spowodowała, że do dymisji podał się Duszan Bajević. 71-letni selekcjoner Bośniaków po spotkaniu we Wrocławiu pożegna się z zespołem. Reprezentację prowadził tylko w czterech meczach, żadnego z nich nie wygrał, ale w regulaminowym czasie przegrał jedynie z Polską.

W tamtym spotkaniu nie mógł wystąpić jeden z liderów Bośni Miralem Pjanić. Pomocnik Barcelony złapał koronawirusa i przechodził kwarantannę. Dopiero w drugiej połowie na boisku pojawił się inny z gwiazdorów rywali, kapitan i najlepszy strzelec Edin Dzeko. Bośniacy zagrali w eksperymentalnym składzie, a mimo to sprawili Polakom sporo kłopotów.

Możliwe, że tym razem Pjanić i Dzeko zagrają od początku. W bramce na pewno nie stanie Asmir Begović, który został wezwany przez swój klub (Bournemouth). Za kartki pauzuje napastnik Armin Hodzić, do Wrocławia nie przyleciał także były bramkarz Lecha Jasmin Burić, u którego wykryto Covid-19. Jego współlokator ze zgrupowania Ibrahim Sehić jest jednak zdrowy i to on powinien w środę bronić.

Nowych zachorowań nie ma w polskiej kadrze. Testy przeszedł także Maciej Rybus, ale mimo negatywnego wyniku mecz z Bośnią obejrzy w telewizji – zgodnie z przepisami do czwartku musi pozostać w izolacji.

Trener Brzęczek już wcześniej zapowiedział, że w bramce zagra Wojciech Szczęsny. Na środku obrony będzie mógł wybierać między Kamilem Glikiem, wracającym po zawieszeniu za kartki Janem Bednarkiem i 20-letnim Sebastianem Walukiewiczem, który za występ przeciw Włochom zebrał pochwały. Nawet od rywali.

Nie było widać, że to dopiero drugi mecz Walukiewicza w kadrze (pierwszy w pełnym wymiarze). Pewnością i spokojem nie ustępował bardziej doświadczonym kolegom. Podobnie jak inny wygrany październikowego zgrupowania – Jakub Moder, który pokazał, że w środku pola może być nie mniej istotną postacią niż Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński i Mateusz Klich.

Selekcjoner nie ukrywa, że chciałby sprawdzić wszystkich powołanych piłkarzy. To może oznaczać, że we Wrocławiu zobaczymy w pomocy Jacka Góralskiego, a na lewej obronie Arkadiusza Recę.

– Bośnia to nieprzyjemny przeciwnik. Potrafiliśmy ją pokonać na wyjeździe, ale w środę jest nowe spotkanie. Spodziewamy się, że rywale wyjdą na boisko w najmocniejszym składzie. Po odpadnięciu z baraży o Euro byli w stanie zremisować z Holandią. To świadczy o ich dużej sile charakteru – podkreśla trener Brzęczek.

Transmisja meczu Polska – Bośnia i Hercegowina o 20.45 w TVP 1, TVP Sport i Polsacie Sport

W środę grają też: (wszystkie mecze o 20.45)

Grupa 1: Włochy – Holandia (Polsat Sport Premium 1).

Grupa 2: Anglia – Dania (Polsat Sport Premium 3); Islandia – Belgia (Polsat Sport Premium 4).

Grupa 3: Chorwacja – Francja (Polsat Sport Premium 5); Portugalia – Szwecja (Polsat Sport Premium 2).

Kapitan polskiej reprezentacji nie zwykł opuszczać boiska przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Gdy więc pod koniec meczu z Włochami Jerzy Brzęczek postanowił go zmienić, było podejrzenie, że stało się coś złego.

Lewandowski schodził z grymasem bólu, po starciu z jednym z rywali na jego nodze pojawił się krwiak, na szczęście staw skokowy nie został uszkodzony i wygląda na to, że we Wrocławiu napastnik Bayernu zagra od pierwszej minuty. We wtorek wziął udział w treningu.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Liverpool za burtą europejskich pucharów. W grze wciąż trzej Polacy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Piłka nożna
Pusty tron w Lidze Mistrzów. Dlaczego Manchester City nie obroni tytułu?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Znamy pary półfinałowe i terminy meczów
Piłka nożna
Xabi Alonso - honorowy obywatel Leverkusen
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Piłka nożna
Manchester City - Real. Wielkie emocje w grze o półfinał Ligi Mistrzów, zdecydowały karne