Omonia, która w II rundzie wyeliminowała Legię wygrywając - po dogrywce - 2:0 w Warszawie, a w III rundzie, po rzutach karnych, wyeliminowała Crveną Zvezdę Belgrad, tym razem broniła się skutecznie do 69. minuty, kiedy rzut karny na gola zamienił Mathieu Valbuena - czytamy w Onecie.

Już w doliczonym czasie gry zaliczkę Olympiakosu przed rewanżem powiększył Youseff El Arabi.

Z kolei Dynamo Kijów, zespół Tomasza Kędziory, wygrało na wyjeździe z KAA Gent 2:1 i jest już bardzo blisko gry w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Z kolei mecz Molde FK z Ferencvarosi zakończył się remisem 3:3, mimo że goście z Węgier prowadzili już 2:0. W pewnym momencie zrobiło się jednak 3:2 dla Norwegów, ale w końcówce goście wyrównali po rzucie karnym.